Bezpieczne wakacje. Pokazy dla dzieci

Jak hamuje niesprawny pojazd, czy wszystko widać w lusterku tira, co się stanie, gdy podczas wypadku nie mamy zapiętych pasów? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi dostały dzieci, które uczestniczyły w imprezie pod hasłem "Bezpieczne wakacje na drodze".
Gdy nadjeżdża tir, odsuńmy się od jezdni. Podmuch powietrza może nawet przewrócić

W poniedziałek (20.06) na stadion żużlowy przy ul. Legionów stawiły się dzieciaki z krośnieńskich podstawówek i gimnazjów. Zostały zaproszone do udziału w imprezie „Bezpieczne wakacje na drodze”.

- Wakacje to czas, kiedy dzieci częściej poruszają się bez opieki. To też czas, kiedy wypadków z udziałem dzieci jest najwięcej. Chcieliśmy wpłynąć na świadomość młodych uczestników ruchu, że bardzo wiele zależy od nich samych, nie tylko od kierowców – podkreśla Marek Jakubowicz z Panmaru, firmy, która wraz magistratem, służbami ratowniczymi, policją, WORD-em i innymi partnerami zorganizowała to wydarzenie.

- Gdy podjedziemy zbyt blisko tira, jego kierowca nie zobaczy nas w lusterku - tłumaczył młodzieży Robert Szelc z Automobilklubu Małopolskiego w Krośnie. Auto stojące z tyłu będzie widoczne, gdy znajduje się w znacznej odległości od ciężarówki

Podczas imprezy dzieci zobaczyły jak ważne jest posiadanie w aucie sprawnych hamulców, jaka jest różnica w długości hamowania samochodu osobowego, autobusu i ciągnika siodłowego z naczepą. Przekonały się też jak w omijaniu przeszkody – którą w rzeczywistości może być wybiegające na ulicę dziecko – poradzi sobie osobówka, a jak tir.

Organizatorzy postanowili też pokazać jak może dojść do wypadku na przejściu dla pieszych znajdującym się na drodze dwupasmowej. Samochód jadący od strony przechodnia przepuszcza go, ale pojazd jadący drugim pasem omal nie doprowadza do tragedii – przejeżdża po pasach tuż przed nadchodzącym pieszym. To była tylko symulacja, ale do takiego wypadku może dojść w rzeczywistości, gdy piesi, jak i kierowcy nie zachowają na przejściu ostrożności - uczulano podczas imprezy.

Była też symulacja innego zdarzenia drogowego – potrącenia rowerzysty przez samochód osobowy. W tym wypadku dzieci dowiedziały się jak właściwie powiadomić służby ratunkowe, które niezwłocznie pojawiły się na miejscu symulowanego wypadku.

- Dzięki symulatorowi udostępnionemu przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego uczestnicy imprezy mogli się również przekonać jakie są skutki niezapięcia pasów. Ponadto zasiadając za kierownicą tira, dzieciaki osobiście mogły sprawdzić co widać w lusterkach takiego pojazdu, czy widać w nim np. samochód, który podjechał zbyt blisko naczepy. Przekonały się, że jest to niebezpieczne na przykład w sytuacji, gdy ciężarówka zaczyna cofać – podkreśla Marek Jakubowicz.

Do symulowanego potrącenia przyjechały służby ratownicze

Uczestnicy imprezy otrzymali do rozdawania zaproszenia do sprawdzania stanu technicznego samochodów, które można zrealizować na stacji diagnostycznej Panmar za kwotę 1,23 zł. Klasa, która rozprowadzi najwięcej zaproszeń, otrzyma nagrodę specjalną – wyjazd do Centrum Nauki Kopernik lub inną edukacyjną wycieczkę.

- Wiele osób ze sprawdzeniem samochodu czeka do obowiązkowego badania technicznego i wtedy na szybko szuka się rozwiązań, żeby samochód doprowadzić do przyzwoitego stanu. A teraz, przez całe wakacje za symboliczną kwotę można będzie sprawdzić auto, by bezpiecznie dojechać z rodziną na wypoczynek – zachęca Marek Jakubowicz.

Sprawdzić będzie można zawieszenie, hamulce, amortyzatory i oświetlenie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)