Oddział zamknięto po tym, jak jeden z noworodków zmarł, a u dwóch innych zanotowano w tym samym czasie niewydolności krążenia i oddychania. Szpital podjął decyzję, że chore dzieci przewiezie do szpitala specjalistycznego w Rzeszowie, a oddział zamknie do czasu, gdy znane będą wyniki badań Sanepidu na obecność groźnych bakterii - istniało bowiem podejrzenie, że taki zbieg wydarzeń mógł być przyczyną działań chorobotwórczych bakterii.
Wyniki badań Sanepidu są dla szpitala pozytywne. - Nic nie zagraża zdrowiu młodych pacjentów - mówią przedstawiciele inspekcji sanitarnej.
Coraz lepiej czują się już także dwa noworodki z Krosna, które przebywają pod opieką lekarzy w rzeszowskim szpitalu.