Awantura na Grodzkiej. Pobity zmarł w szpitalu

Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności śmierci 55-letniego mężczyzny, przewiezionego do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. Z pierwszych ustaleń wynika, że zmarły został wcześniej pobity przez 51-letniego krośnianina, który przebywa aktualnie w policyjnym areszcie.
Policja bada okoliczności tragedii. 51-latek, który zadał drugiemu mężczyźnie kilka ciosów w głowę, trafił do aresztu

W czwartek (3.05), kilkanaście minut po godz. 21.00 do policji dotarło powiadomienie o rannym mężczyźnie, przebywającym na ul. Grodzkiej w Krośnie. Funkcjonariusze ustalili, że jest to mieszkający na terenie Krosna 55-latek, bez stałego miejsca zameldowania.

Siedzącego na ławce mężczyznę zauważył przypadkowy przechodzień, który zaniepokojony jego stanem zdrowia wezwał na miejsce pogotowie. Nieprzytomny pacjent został przewieziony do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł.

Jeszcze przed jego śmiercią policjanci ustalili, że 55-latek został wcześniej pobity na terenie prywatnej posesji, przez mieszkającego tam 51-letniego krośnianina. Pomiędzy mężczyznami doszło do konfliktu na tle osobistym. Podczas awantury 51-latek najprawdopodobniej zadał 55-latkowi kilka ciosów w głowę. Później wyprowadził go za bramę.

Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2,4 promila alkoholu.

Policja i prokuratura pracują nad ustaleniem bezpośredniej przyczyny śmierci 55-latka i wyjaśnieniem wszystkich szczegółów tej tragedii.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)