31-latek chciał popełnić samobójstwo. Uratowali go policjanci

W sobotę (18.02) 31-letni krośnianin targnął się na swoje życie. O zamiarze popełnienia samobójstwa na szczęście zawiadomił policję. Funkcjonariusze zdążyli w ostatniej chwili.
Informowanie o zamiarze popełnienia samobójstwa to wołanie o pomoc i nie należy tego bagatelizować

Policjanci odebrali telefon od 31-latka około godz. 23.20. Mężczyzna poinformował ich, że zamierza popełnić samobójstwo.

Funkcjonariusze natychmiast udali się do jego mieszkania. Zdążyli w ostatniej chwili. - Mężczyzna był zadzierzgnięty na pasku uwiązanym do klamki. Policjanci rozwiązali pasek, uwolnili go i przystąpili do udzielania mu pierwszej pomocy – relacjonuje asp. Paweł Buczyński, oficer prasowy KMP w Krośnie.

Chwilę potem na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy zabrali 31-latka do szpitala. Mężczyzna przeżył.

To była pierwsza próba samobójcza mężczyzny. Na szczęście poinformował o niej służby, które błyskawicznie zareagowały. Często bywa niestety tak, że choć osoby noszące się z zamiarem odebrania sobie życia informują o tym np. rodzinę lub znajomych, ci nie podejmują żadnej reakcji lub bagatelizują sprawę.

- Oczywiście każdy przypadek jest inny. Mnogość powodów, dla których ludzie odbierają sobie życie, jest nie do poznania. Często ludzie zabierają ze sobą te tajemnice na zawsze. Ale poinformowanie o zamiarze popełnienia samobójstwa, to najczęściej wołanie o pomoc i każdy taki przypadek należy traktować bardzo poważnie – apeluje psycholog Maciej Gałowicz.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)