- Po godz.19:00 kierowca mazdy zjechał z ul. Bieszczadzkiej w Lwowską na tzw. zielonej strzałce. Mężczyzna nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, przez które przechodziła już dwójka 13-latków. Doszło do ich potrącenia - relacjonuje asp. Paweł Buczyński, rzecznik KMP Krosno. Dzieci w wyniku obrażeń zostały przewiezione do szpitala. Sprawca wypadku był trzeźwy.
Policja przypomina wszystkim kierowcom, żeby na zielonej strzałce przystanąć i upewnić się czy mają wolną drogę. Zielona strzałka oznacza jedynie warunkowe pozwolenie na jazdę. Najpierw należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu, a w szczególności pieszym.
Policja zatrzymała prawo jazdy kierowcy. O tym, na jak długo zdecyduje sąd.
Możę po prostu zamiast tej strzałki , zostawić samo zielone swiatło ? Bo jak widać nie wszyscy więdzą jak jeździć majć WARUNKOWĄ strzałkę.
ZIELONA strzałka to bezwględny STOP, niestety w Krośnie to jest nie przestrzegane przez 80% kierowców ,katastrofa i ogromne zagrożenie dla pieszych a policja nie prowadzi w tym kierunku żadnej prewencji .
I tak samo jest na przejściu dla pieszych na krakowskiej koło Carrefour ręce opadają czy się
nie dacos z tym zrobić żeby ten pieszy przechodząc przez te pasy na zielonym był bezpieczny
Zielona strzalka to mylace kierowcow nakaz JEDZ.
Choćby tam nawet świeciła sylwetka gołej baby, to Słowacy i tak będą jeździć jak po skrzyżowaniu z sygnalizacją bezkolizyjną. Kiedyś strzałka warunkowa była umieszczona na tabliczce pod sygnalizatorem i bylo dobrze. Hece zaczęły się kiedy zaczęła świecić.
4.2.2. Sygnał dopuszczający skręcanie w kierunku wskazanym strzałką. Oprócz sygnałów ogólnych oraz kierunkowych na skrzyżowaniu stosuje się sygnał dopuszczający skręcanie w kierunku wskazanym strzałką, w postaci sygnału czerwonego ogólnego i zielonej strzałki skierowanej w lewo lub w prawo, nadawany przez sygnalizator S-2. Sygnał ten zezwala na ruch w najbliższą drogę na skrzyżowaniu w kierunku wskazanym strzałką, po zatrzymaniu się przed sygnalizatorem. Sygnał dopuszczający skręcanie w kierunku wskazanym strzałką może być nadawany jednokrotnie lub wielokrotnie podczas nadawania sygnału czerwonego, przy czym nie dopuszcza się nadawania go w trakcie nadawania sygnału żółtego. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. Nr 220, poz. 2181).
Szerzej to zagadnienie omawia Rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U.2002.170.1393), gdzie czytamy:
§ 96. Znaczenie sygnałów świetlnych nadawanych przez sygnalizator S-21. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, z zastrzeżeniem ust. 3.2. Sygnał w kształcie zielonej strzałki, nadawany przez sygnalizator S-2, zezwalający na skręcanie w lewo, zezwala również na zawracanie z lewego skrajnego pasa ruchu, chyba że jest to zabronione znakiem B-23.3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
Tam przy skręcie powinna się też swiecić na syg.sylwetka pieszego w kolorze żółtym ostrzegawczym
Sam widząc w Krośnie co się dzieje, stwierdzam że niestety naprawde mało kto zatrzymuje się na zielonej strzałce...
Moim zdanien powinno być tak,że gdy jest pozwolenie na przejscie dla pieszych to zielona strzłka nie powinna działać.Po zgaszeniu się zielonego swiatła dla pieszych ewentualnie zapaliłaby się zielona strzałka.Ja rozumiem że spowodowało by to duże utrudnienia,ale przecież takich przejść jest kilaka w naszym mieście.Nie zawsze jest też tak ią za każdym razem ktos przechodzi.Rozumiem tez ze jest kodeks drogowy,który określa jak należy zachować się w danej sytuacji....No cóz trzeba więc jezdzić zgodnie z przepisami i tyle...