Przed laty na tym portalu toczylismy spory , kilka osób było za Rynkiem przyjaznym zielonym i chłodnym w upalne dni, reszta jak to w dzisiejszych czasach szła i ciemno za betonem, brukiem i drzewkami w donicach / juz dawno uschły..../ wycięto sporo krzewów i naturalnie ronących drzew, bo taka była moda i trend .........bo inni tak robia, bo inni tak mają itd. Dziś biadolą, ze Rynek pustoszeje, a kto u taki upał pójdzie tam posiedzieć odpocząć, jak tam goraco jak w piekle, my wybieramy okoliczne knajpki, i choćby kocyk u znajomych w ogrodzie , czy na działce. .....Bywajcie.......
Z żalem patrzę na ten nasz rynek, wybrukowany pusty, chłodny i bez życia. Komu przyszło do głowy wybrukować cały rynek, usunąć klomby i rabaty z pięknymi różami przy których stały ławeczki i z przyjemnością spacerowało się po gładkich chodnikach. Po tej brukowej kostce strach chodzić, już niemożliwe to jest w szpilkach czy czółenkach na obcasach. Ze strachem obserwowałam wnuka i inne dzieci , które biegały za gołębiami, żeby nie rozbiły kolan. Dlaczego powrócono do bruku z XIX wieku. Wówczas stały tu furmanki i handlowano bydłem i zbożem, bruk był potrzebny do utrzymania czystości. Krosno przyjazne mieszkańcom .... nie bardzo. Trzeba pomyśleć również o osobach niepełnosprawnych, którym też ta nawierzchnia nie służy. Pozamykane sklepiki, w tygodniu prawie puste knajpki, wokół latarnie, dwa drzewa i kilka gazonów, to wszystko nie stwarza atmosfery do spacerów i przebywania w tym miejscu. Aż się prosi założyć trawniki i rabaty kwietne. Może dotrze to do naszych Włodarzy i Samorządowców. Co Wy na to?
Przed laty na tym portalu toczylismy spory , kilka osób było za Rynkiem przyjaznym zielonym i chłodnym w upalne dni, reszta jak to w dzisiejszych czasach szła i ciemno za betonem, brukiem i drzewkami w donicach / juz dawno uschły..../ wycięto sporo krzewów i naturalnie ronących drzew, bo taka była moda i trend .........bo inni tak robia, bo inni tak mają itd. Dziś biadolą, ze Rynek pustoszeje, a kto u taki upał pójdzie tam posiedzieć odpocząć, jak tam goraco jak w piekle, my wybieramy okoliczne knajpki, i choćby kocyk u znajomych w ogrodzie , czy na działce. .....Bywajcie.......