Przed laty na tym portalu toczylismy spory , kilka osób było za Rynkiem przyjaznym zielonym i chłodnym w upalne dni, reszta jak to w dzisiejszych czasach szła i ciemno za betonem, brukiem i drzewkami w donicach / juz dawno uschły..../ wycięto sporo krzewów i naturalnie ronących drzew, bo taka była moda i trend .........bo inni tak robia, bo inni tak mają itd. Dziś biadolą, ze Rynek pustoszeje, a kto u taki upał pójdzie tam posiedzieć odpocząć, jak tam goraco jak w piekle, my wybieramy okoliczne knajpki, i choćby kocyk u znajomych w ogrodzie , czy na działce. .....Bywajcie.......