To jakaś masakra zgadzam się całkowicie, podobnie jest w nadmorskich miejscowościach jak ktoś chce byc cwany i chce zatrzymac się np na parkingu biedronki.....
z całym szacunkiem jakieś głupoty ktos chyba wypisuje , przyjedź pod biedronke na naftowej a zobaczysz kto blokuje parking i jak wszyscy , nie tylko rkr-y, parkuja po chodnikach, byle gdzie , jak daleko maja w d... pieszych i mieszkańców do spóły z biedronką, mozna prosic , błagac , złościc sie dzwonić po SM czy policje i tak zagrożenie zycia istnieje zawsze kiedy tamtędy idę. Ktos dał zgodę na taki sklep prawie bez parkingu a teraz horror , terror samochodowy i samowolka, bez nadzoru. Jakie opłaty? patrz żebyś w pysk nie dostał jak kierowca , który właśnie chciał cie rozjechać pod biedrona albo apteka obok , gdzie jest parking na chodniku, wysiada z auta albo jeszcze gorzej , nie wysiada tylko pcha sie na ciebie swoiim śmierdzielem , ktorego wczesniej zostawia włączonego na parkingu i na pół godziny wychodzi do sklepu. A policja z drugiej strony ulicy pod DC czycha na tych którzy nie przechodzą na pasach i mandaciki. A obok jest total bur....l i nic , ok , bo to przecież biedronka i kto ich ruszy albo zmusi do budowy czegoś wiekszego , dajacego mieszkańcom szanse na normalne życie? I żadnych opłat nie ma , to brednie.
A ja uważam, ze to dobre rozwiązanie. Jeśli parkujesz pod biedronką, bo robisz tam zakupy, to nie musisz się czego obawiać. Ale jeśli parkujesz auto, bo przesiadasz się np. na autobus, czy do kolegi/koleżanki samochodu... to sorry, płać. Ile razy było tak, że wszystkie najlepsze miejsca pod biedronką były zajęte, np. te w cieniu i to nie przez osoby robiące zakupy, a właśnie przez takich parkujących "na chwilę". Wiele razy było tez tak, że nie miałem gdzie zaparkować, bo miejsca pozajmowane przez wyżej wymienionych... https://bonus-czystosc.pl