A wiat na przystankach na ulicach gen. J.Hallera oraz H. Wieniawskiego, mimo moich wielokrotnych interwencji, w dalszym ciągu nie ma. Trzeba stać na deszczu, mrozie, śniegu, skwarze. Ważniejsze są potańcówki.
Miasto robi tyle, na ile ma pieniędzy (własnych lub z dotacji). Poczytaj czasem budżet zanim zaczniesz ujadać po forach. A to że jakąś część tego budżetu miasto daje mieszkańcom do zdecydowania, co najpierw to BARDZO DOBRZE! Ludzie powinni czuć, że mają na coś wpływ, nie tylko urzędnicy.
Zaraz pojawią się projekty, która dzielnica ma zostać odsnieżana lub które osiedle ma być oświtlone. 2/3 projektów to są zadania własne miasta, nie powinny być w ogóle w tych projektach. Budowanie chodników, ulic, oświetlanie ich czy boiska szkolne oraz cała infrastruktura ich należy do podstawowych zadań miasta. Widzę, że miasto idzie na skróty: jak nie wygracie to my nic nie zrobimy przykre.
jacekb61 - poczekaj jeszcze ze 3-4 lata... Patrząc jak to miasto się wyludnia i jak starzeje, to wówczas nie będzie na nic kasy... Wstyd, żeby jak tu ktoś pisał chlubą i projektem było oświetlenie czy remont chodnika... Takie "inwestycje" powinny być wukluczone i finansowane a przede wszystkim rok w rok realizowane przez miasto, osiedle po osiedlu... Emerytów coraz więcej, same ulgi dla nich itd... Z dzieci też nic, same dopłaty i koszty dla budżetu... Młodzi ? Liceum i na Rzeszów albo Kraków, wraca 1 na 5 max bo do czego? Do minimalnej krajowe albo 500 zł więcej a ceny wielu rzeczy takie same jak w Rzeszowie albo nawet Krakowie?