Mnie się tam marzy taka Francja gdzie sportowcy nie są Bogami tylko są dyscyplinowani przez kartonowe wyposażenie ich mieszkania. Gdy znów zwykli ludzie są wspomagani aby ich życie miało pewien standard.
Mnie się tam marzy taka Francja gdzie sportowcy nie są Bogami tylko są dyscyplinowani przez kartonowe wyposażenie ich mieszkania. Gdy znów zwykli ludzie są wspomagani aby ich życie miało pewien standard.