Barwo @mijagi. Sam miałem to napisać. Często odbieram synów i moich znajomych jeżdżących tym pociągiem i aż się prosi nieraz dwa razy większy skład, ale po co? Tak, jak napisałeś, lepiej płakać, że nierentowna, niż zarabiać i wydzierać z trasy ile tylko się da. Nie raz mówiłem, że aż się prosi dopczepić jeszcze jeden skład, ale co tam, że chętni są - biletów brak.
Trzy wagony do Krakowa podczepiaja, a chętnych jest na 6 wagonów. To jest myślenie doktorów w pekapie. A potem płacz, że linia nie rentowna.
Minister Transportu do dymisji w kraju bez transportu. Chociaż na zachodzie kraju pociągi też funkncjonują źle ale przynajmniej są zadbane nowe torowiska.
Za to wybudują łącznicę Jedlicze-Szebnie dla "dwóch" pociągów dziennie.
PKP bardzo "troszczy" się o mieszkańców Podkarpacia. Fragment ze strony PKP dot tej łacznicy:
Cyt: "– Każde realizowane przedsięwzięcie ze środków budżetowych i unijnych, jak np. łącznica - służy rozwojowi kolei i zwiększeniu możliwości komunikacji. Kolejowe inwestycje sprzyjają również poprawie warunków życia mieszkańców. Dzięki konsekwentnej realizacji polityki rządu, wzrasta ranga kolei i zainteresowanie podróżnych ekologicznym środkiem transportu – powiedział Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.."
"– Łącznica kolejowa zwiększy możliwości prowadzenia ruchu. Sieć kolejowa na Podkarpaciu stanie się także bardziej spójna. Istotne będą korzyści zwłaszcza dla podróżnych, dzięki zapewnieniu dogodniejszych połączeń ze stolicy Podkarpacia w stronę Bieszczad – powiedział Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A."
Połączenia do Krakowa 3.5h to porażka (samochodem 2.5h na spokojnie).
Połączenia lokalne to całkowita porażka, równie dobrze można je zlikwidować.
Komuś w innym artykule marzyła się poprawa kominikacji kolejowej, śmiechu warte. Dla PKP jesteśmy zbędni i tylko koszty generujemy.
Koleje na całym świecie przynoszą zyski tylko trzeba w nie inwestować .....