Według przepisów ruchu drogowego kierowcy mogą skorzystać z zielonej strzałki przy sygnalizacji świetlnej m.in. wtedy, kiedy przepuszczą pieszych na przejściu. W praktyce bywa różnie. Przekonał się o tym nie tylko jeden z mieszkańców Krosna, który wraz ze swoimi dziećmi o mało nie został potrącony na pasach na ul. Niepodległości, ale również autorka tego artykułu.
Strzałka, skoro jest tu aż tak bardzo potrzebna, niech sobie zostanie. Ale niech nie włącza się razem z zielonym dla pieszych! Naprawdę to jest takie trudne? Dobrze, że redakcja nagłaśnia ten problem - może ktoś zareaguje zanim ktoś tu naprawdę zginie. @adamszyd, widziałem kilka razy radiowóz przy skrzyżowaniu i w żaden sposób to nie odstraszyło tych, którzy "na pełnej" przejeżdżają przez zieloną strzałkę bez zatrzymania.