Popieram opinię "sipma". Skończy się na wywożeniu do mało uczęszczanych miejsc i tam ich porzucaniu. Koszty odbioru śmieci ponoszone co miesiąc nie są małe więc dwa razy do roku Urząd Miasta powienien jednak kontynuować zbiórki po osiedlach.
Zła decyzja, meble, wersalki wylądują w lasach czy nieużytkach, kto będzie zamawiał bagażówkę by wywieść stara wersalkę na PSZOK?
Mieszkańcy nie zrezygnują, to są tak obwarowane te opłaty że usiadł by na tym komornik, chyba że nie wpuszczać komornika.
Może to i dobrze, dużo tych rzeczy jest w bardzo dobrym stanie.
To prosimy o monitoring przy pojemnikach i dzwonach na szkło, plastik i papier. Obcy ludzie notorycznie podrzucają na osiedla swoje śmieci, teraz to dopiero będzie... stare meble, wersalki...
podrzuty anonimowych odpadów co roku cześć rzeczy wystawionych zgłoszonych do odbioru znikała w ciągu nocy rano w dniu odbioru brakowało czasem połowy teraz bedziemy znajdowali w otoczeniu po krzakach bo będzie bliżej niz na wysypisko