Kto dziś pamięta o kiosku pani Kotnowskiej z niepowtarzalnymi blokami chałwowymi czy o kawiarni „Pszczółka”, gdzie kawę piło się w oparach cygar? Zapewne niewielu z nas. O tych i innych dawnych miejscach spotkań w Krośnie z II połowy XX wieku przypomina mieszkańcom przygotowana przez RCKP gra planszowa „Chodź na słowo o miejscówkach”.
Skład bloku chałwowego był nieznany, ale z pewnością nie było w nim chałwy. Co do oparów cygar w Pszczółce, to nazywały się Klubowe. Miła kelnerka zalewała fusy w kawie drugi raz wrzątkiem, by klientela nie siedziała przy pustym stoliku.