Zgadzam się po części z przedmówcą, wiele już było tego typu fajnych projektów, typu nauczymy dzieci programować (XD) poprzez klocki LEGO, czas i lata pokażą czy druk 3D sprzeda się lepiej.
Jako droga zabawa dla dziecka, pewnie.
Ale wykorzystanie technologii VR czy Długopisów, to niczym uczenie dzieci by korzystała z liczydła. Może pomóc, ale może zaszkodzić w dalszym zagłębianiu tego zagadnienia.
Jeśli czyta to ktoś z Edu3Dkacji to jestem ciekaw między innymi jakiego programu używacie? Czy uczycie dzieci oraz dorosłych w najprostszym Tinkercadzie? A może przyszłościowo pokazujecie im funkcje jakie przynosi Fusion360 czy o niebo lepszy Rhino?
Swoją drogą, uwielbiam jak dziennikarze piszą o magicznym druku z żywicy, nie rozróżniając technologii FDM od SLA i trudnościach jakie to za sobą niesie.
Szokujący ten szybki rozwój świata. Najmłodsi są już konstruktorami i inżynierami naukowymi. Nie tak dawno za moich czasów to było chodzenie po gminnych drogach, rzucanie kamieniami czy kopanie baniek po mleku.
Ileż to już było takich akcji/biznesów lub może modniej - projektów! Wszystko zdechło: klocki lego, pizzerie, przeróżne inicjatywy...
Wyobraźnię kakaowego ciapatego może pobudzić jedynie kolejny ciepły kleryk:)