Tęczowi bohaterowie wspólnie z niemieckim ruchem oporu zwalczający nazistów. I praktycznie ani słowa o AK. No i słowo dramaturżka to chyba nie za bardzo po polsku słowo w tej formie w słowniku języka polskiego nie występuje.
Ja bym zostawił w spokoju sferę seksualną każdego człowieka, bez względu na to czy jest homo czy hetero. Na prawdę nie ma znaczenia jakiej orientacji był Sylwin czy ktokolwiek inny, kto pomagał Żydom. Znaczenie ma jego postawa w czasie II WŚ - ale na ten temat jakoś mało w treści tego artykułu...
Proszę o wsparcie, bo już tego nie wytrzymam. Zawiodłem jako ojciec i mężczyzna. Niedawno mój 20-letni syn oświadczył, że jest heteroseksualistą i spotyka się z dziewczyną. Starałem się wychować go w duchu nowoczesnej tolerancji i postępu, wolnej od zaściankowego, katolickiego zabobonu. W domu dbałem, aby zawsze były nowoczesne i rzetelne media do czytania- Wyborcza, Newsweek, TVN i Krosno24, z których mój syn poznawał świat. Zamiast Misia Uszatka oglądaliśmy Kropkę nad i, Szkło kontaktowe i Tomasz Lis na żywo. Na zabawy choinkowe w szkole synka przebieraliśmy za geja, a nie kowboja albo policjanta. Kiedy syn powiesił nad łóżkiem plakaty Pameli Anderson, Bruce`a Lee i samochód rajdowy, zerwałem je i powiesiłem Roberta Biedronia, Kazimierę Szczukę i Magdalenę Środę. Po cichu marzyłem, że syn zostanie prominentnym działaczem gejowskim. Marzyłem o tym, aby pewnego dnia przedstawił mi swojego chłopaka. Nieśmiało liczyłem, że zwiąże się z Afro-Europolakiem lub Europolakiem wyznania Mojżeszowego. Puchłem z dumy na myśl o tym, jak nowoczesny i postępowy będzie mój syn. Oczyma wyobraźni widziałem go w lateksowym ubraniu, dumnie paradującego obok Biedronia w pierwszym rzędzie parady gejowskiej. Marzyłem o clickbaitowym tytule na Krosno24: "Dwóch synów ziemi krośnienieskije na czele parady gejowskiej". A tu taki zawód mnie spotkał! Próbowałem nakłonić go do jakiegoś zamanifestowania nowoczesności, np. apostazji, antyteizmu, ale nie chce o tym słyszeć. Spalę się ze wstydu przed moimi wykształconymi i nowoczesnymi znajomymi. Gdybym to tylko przewidział, nakłoniłbym moją partnerkę życiową do usunięcia niewdzięcznego zlepka komórek. Uniknęlibyśmy wstydu, a i status społeczny dzięki aborcji by się nam podniósł. Czy są jakieś grupy wsparcia dla rodziców, których dotknęła podobna tragedia? Może Redakcja Krosno24 pomoże ? Byłby to dla Was piękny gest i wspaniała demonstracja lojalności wobec marksistwosko-psotmodernistycznego mainstreamu. Być może udałoby się Wam otworzyć zapyziałe i jarmarczne umysły wielu czytelników, o co z taką troską i gorliwością zabiegacie.