Klatki schodowe wierzowców na ul. Mickiewicza miały ściany w mozaikach. W tamtym roku zostały przykryte styropianem i tynkiem. Uczcijmy to minutą ciszy...
Dla mnie chyba żaden zabytek. Raczej ciekawostka że kiedyś w Krośnie był ogrom tłuczonego szkła to czasami coś takiego wybudowano.
Co do "Dyrektorówki" - czy wiadomo kiedy ruszą tam jakieś prace? W tej chwili to punkt spotkań motoryzacyjnych dzikusów z okolicy, szkoda miejsca.
Data wybudowania Przedszkola Kopalnictwa Naftowego moim zdaniem była wcześniejsza niż pan Tomasz powiedział. Mój braciszek, kuzyni, koleżanki chodzili do tego przedszkola /początek lat 50./. Budynek był ten sam co jest tam Biuro Obsługi. Jeśli nie ma nigdzie wzmianki o roku budowy to żyje pani nauczycielka, myślę że będzie wiedziała. Pracowałam w tym przedszkolu, było super, a zwłaszcza wyżywienie dzięki pani Dyrektor Jadwigi W. oraz pani kucharki Zofii W. Nazwiska na W., ale nie te same.
Pamiętam zabawy z innymi dziećmi koło gąski Balbinki. Gdy byłem tam niedawno w biurze obsługi klienta plac byłego przedszkola zarósł tak drzewami, że nie da się zobaczyć budynku.
Bardzo ciekawe mozaiki, zwłaszcza ta przy ul Tysiąclecia. Myślę, że wart wrócić do tworzenia mozaik w Krośnie - to nietypowa dzisiaj forma, znana od starożytności, a mozaiki ze szkła podkreślają charakter Krosna jako "miasta szkła". Mozaiki w różnych punktach miasta, np. na nowych osiedlach, mogłyby być takim charakterystycznym, rozpoznawczym elementem miasta.
Powstaje teraz w Krośnie dużo nowych bloków - i dobrze. Są ładne, praktyczne - ale typowe. A warto zadbac, żeby były też ciekawe artystycznie. Wykorzystanie szklanej mozaiki to już jakiś pomysł, myślę, ze możliwy do wykonania.
W ogóle proponuję dyskusję nad kształtem wizualnym miasta - starówki i nowych osiedli - gdzie nawiązywać do stylu poprzednich epok, by podkreślić zabytkowy charakter miasta (świetnie realizuje to nowa kamienica na Spółdzielczej i Siesta Cafe), a gdzie rozwijać nowoczesną architekturę. I planując osiedla zaprojektować od razu drogi i tereny zielone.