Kiedyś sprzedawała militaria, teraz wykonuje opaski i wianki na główki fotografowanych noworodków i niemowlaków. Ania Burdzy-Hejnowicz potrafi wiele godzin spędzić na układaniu perełek, kwiatów, listków oraz kokardek i sprawić, że powstaną z nich wyjątkowe ozdoby. Trafiają one do fotografów na całym świecie i są wykorzystywane w sesjach zdjęciowych.
kardiodzik- To co, że kolejny artykuł w takim temacie? Widocznie kobiety w okolicy bardziej kreatywne niż faceci. Ja Krosno i okolice uważam za takie troszkę zadu.... i bardzo mnie cieszą historie w których dowiaduję się o ludziach, którzy potrafili coś stworzyć pomimo śrdnich warunków na biznes dookoła. Nigdy bym nie pomyślał o takim biznesie, a to, że wianki są wysyłane w tak odległe miejsca na świecie to szok . Jestem pod wielkim wrażeniem.