A może by tak zorganizować wystawę dzieł pana Sławmira, za drobną opłatą? Miasto ma gdzie to zrobić. Dzieciaki były by zachwycone a i paru dorosłych chętnych do obejrzenia kolekcji na żywo by się znalazło.
Takie to były ciekawe czasy że z kawałka papieru z kiosku powstawały takie rzeczy. W sumie to jest chyba nawet były nauczyciel ale nie widziałem go ze 20 lat ale wyglądał podobnie.
Piękna pasja, nic tylko życzyć kolejnych pięknych modeli do kolekcji
Ponad 25 lat temu miałem przyjemność być uczniem Pana Sławomira. Pozdrowienia od byłego ucznia, tak trzymać