........"Często zapomina się o tym jak trudna i niebezpieczna bywa praca na budowie, w 2020 roku w pracy śmiertelnemu wypadkowi uległo niestety 189 osób w tym na budowach 39 a np w górnictwie 14 osób. W Polsce rola kierwonika/majstra/inspektora jest zauważana dopiero wtedy kiedy dojdzie do błędu czy wypadku. Obecnie panujący marginalizują rolę kierownika, już można budować domki bez formalności zobaczymy efekt za czas jakiś.Szacunek dla wszystkich poszkodowanych."......
Czekam teraz na docenienie kierownika i jego odpowiedzialności jak go zobaczymy za kratkami.Na szczęście już teraz można budować bez tych darmozjadów żerujących na ludzkiej pracy i chęci zbudowania własnego domu za cięzko zarobione pieniądze!
Tak tragicznie kończy się robota "na huraa"... Tutaj się majster drutem skręci, tam się gwoździa przy*ebie i będzie jak w niebie. Będzie pan zadowolony - jak mawiał klasyk.
Często zapomina się o tym jak trudna i niebezpieczna bywa praca na budowie, w 2020 roku w pracy śmiertelnemu wypadkowi uległo niestety 189 osób w tym na budowach 39 a np w górnictwie 14 osób. W Polsce rola kierwonika/majstra/inspektora jest zauważana dopiero wtedy kiedy dojdzie do błędu czy wypadku. Obecnie panujący marginalizują rolę kierownika, już można budować domki bez formalności zobaczymy efekt za czas jakiś.
Szacunek dla wszystkich poszkodowanych.
"Wyższy" stołek to i większa odpowiedzialność. Niech teraz odpowiadają za niedopełnienie swoich obowiązków.
Oczywiście nikt nie jest winny. Nikt, ot stało się, to przecież normalne, czego się czepiacie.
A tak poważnie, to tak to jest, jak się chce "szkłem dupę utrzeć".
@panSebastian - dlaczego więc sam kierownik pojawia się często na budowach nawet rzadziej jak dzienniki budowy wymagają od niego samego?
Jak mnie lokalny developer budował dom to budowę prowadził kierownik zatrudniony przez dewelopera, ilekroć miałem pytanie do kierownika to uciekał z budowy...