- Polacy to pierwszy naród i ostatnie społeczeństwo - chciałbym, żeby te słowa Norwida nie były prawdą - mówi Stanisław Piotrowicz z Krosna, senator RP. Tego feralnego dnia (10.04) był w Smoleńsku. Przebywał tam wraz z małżonką. To dlatego na miejsce pojechał pociągiem, a nie prezydenckim samolotem.