Kurnechata pewnie, że się mieszka jak wszędzie... tyle że nie zarabia się jak wszędzie... ale ceny są jak wszędzie. A co do biedy to jej już nie ma bo jest rażące ubóstwo i to wcale nie jak wszędzie. Ceny nadal rosną a zarobki nie. Młodzi ludzie powyjeżdżają i będą żyć jak wszędzie... tyle że godnie a nie głodnie.
Bez przesady drodzy komentujący. W Krośnie mieszka się już tak samo jak na zachodzie kraju, jedynie może trzeba zmagać się ubóstwem bardziej niż w innych częściach kraju.
yyy no już bym nie miała co robic tylko latać oglądać kupować pierdoły za grosze
może jaki pazdzioch będzie chińskie kalesony ganiac naiwniakom....
to niby miasto daje tylko takie perspektywy???zeżreć kebaba za 12 zł .... dobrze że nie mieszkam w tym gównie , jak dobrze
Takie wydarzenia powinny się odbywać systematycznie, żebyśmy zamiast kupować seryjne produkty z innych państw, często slabej jakości, wsparli tutejszych producentów i rzemieślników.Ten jarmark to jeden element, ale produkty z Krosna i okolic powinny być rozpoznawalne i łatwiej dostępne, żeby można było je znaleźć na co dzień. I chodzi tu o każdą branżę, ubrania, zabawki, ale też miody, zioła, owoce, warzywa i właściwie wszystko. Nie jest łatwo do takich "rodzimych" rzeczy dotrzeć, właściwie dowiadujemy się o nich tylko wśród znajomych lub na tym portalu, natomiast wielkie koncerny mają świetny marketing, więc ławiej się kupuje ich produkty. Więc przydałyby się "krośnienskie" sklepy (może w kamieniczkach na rynku), a może jakieś oznaczenie na przedmiotach typu "Produkt z Krosna".