Należy tylko współczuć poszkodowanym pannom i życzyć im szybkiego powrotu do zdrowia. Jednocześnie nasuwa się pytanie: komu jest się łatwiej zatrzymać, idącym pieszo osobom, czy jadącemu pojazdowi?
Kierowca to też człowiek a nie tylko pieszy.Pieszy poza domem to nie święta krowa. Nasze ustawodawstwo zaczyna go tak traktować. Jeżdżę nie rok czy dwa. Czas najwyższy na dyscyplinowanie pieszych. Chodnik czy ulica to nie plotki i smartfon czy oglądanie wystaw, tylko miejsce. które wymaga zdyscyplinowania od każdego
1) w strefie zamieszkania pieszy nie musi korzystać z chodnika czy drogi dla pieszych, może poruszać się całą szerokością drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 p.r.d),2) dopuszczalna prędkość pojazdu w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h (art. 20 ust. 2 p.r.d),3) w strefie zamieszkania dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi bez opieki osoby starszej,
Kierowcy nie mają bladego pojęcia co oznacza znak strefa zamieszkania. Kompletnie. 20 na godzinę i pieszy jak Święta krowa nawet na środku jezdni.
Przed wprowadzeniem tego idiotycznego przepisu ze pieszy ma bezwzgledne pierszenstwo , statystycznie bylo mniej wypadkow i potracen na przejsciach. Jestem za przejsciami gdzie sa swiatla na przycisk (mamy takie dwa w Krosnie) i to by zalatwilo sprawe w 100%
Założę się, że wiele starszych kierowców po prostu nie wie co oznacza niebieski znak "strefa zamieszkania"? A zwłaszcza jaka prędkość i zasady obowiązują za tym znakiem?
Proszę osoby poszkodowane w wypadku lub ich rodziny o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid tel.579925890
Jak miło,że przynajmniej zdarzenia dotyczące potrącenia pieszych na przejściu mogą obywatele swobodnie komentować.
kurnachata... tam jest strefa zamieszkania i pieszy ma zawsze pierszeństwo, dzieci do lat 7 tez mogą przebywać bez opieki rodziców. Co do strefy w tym miejscu to kierowcy jadą o wiele więcej pona 20km/h i taki efekt
Zamiast pytania kto w świetle prawa może kogś przejechać i nie ponosić konsekwencji, może warto zadać pytanie, jakie szanse na przeżycie ma pieszy po zderzeniu z samochodem.
Kto był gdziekolwiek wie że kultura jazdy kierowców dopuszcza przejście pieszego na czerwonym świetle, u nas kultura jest taka że pieszy często prawie przebiega na zielonym świetle.