Jakież to infantylne, dyrektor szpitala bierze udział w propagandowej szopce, szpitala w którym nie potrafią poradzić sobie z sepsą, w zetknięciu z którą są bezradni, a są przecież terapie pozwalające na uratowanie życia pacjenta mającego sepsę, ale nic to, szczepionka nas wybawi, a że umrą ci z sepsą, to nie jest takie ważne.
O możliwych powikłaniach nie dowiemy się z ulotki bo nawet ta ze strony ściągniętej z MZ UK różni się od tłumaczenia naszej w Polsce. Tutaj więcej o ryzyku poważnych powikłań....
Nie ma się czego bać? Wręcz przeciwnie. Jest dużo informacji w internecie o miliardach dolarów, które firma Pfizer musiała zapłacić w ramach odszkodowania za skutki uboczne swoich szczepionek. Druga sprawa to nie jest szczepionka a raczej preparat o czym mówi prof. zw. dr hab. Roman Zieliński https://stolikwolnosci.pl/wywiad-z-prof-romanem-zi(...)
Cieszy fakt, że dużo jest mądrych wypowiedzi zachęcających do szczepienia. Prawie 2 miliony ludzi już zmarło z powodu wirusa a malkontentom ciągle coś się nie podoba. Nie chcesz to się nie szczep i tyle. Żyj w strachu do końca życia i choć w masce. I wstaw se w domu fotkę Górniaczki - wykształcenie podstawowe - guru antyszczepionkowców. Zabawne argumenty, że firmy chcą zarobić. Oczywiście że chcą bo to jest biznes. Jest popyt to zarabiają - mają za damo rozdawać ?
Niestety, wszyscy musimy czekać na swoją kolej, profesorowie mówią "szczepionka działa lepiej niż można było się spodziewać" ma skuteczność 95%, co przy szczepionce na grypę ok. 60% jest wynikiem bardzo dobrym.
Najpierw należy dotrzymać umowy i umożliwić zaszczepienie się chętnych przeciw grypie. Szczepię się przeciw grypie ponad 15 lat, a w wyniku szaleństwa z covid rząd zapomniał o zkupie szczepionek . Od pażdziernika telefoniczne zgłoszenie chęci zaszczepienia się pozostaje bez realizacji z uwgi na brak szczepionki w aptekach. Jak można wierzyć zapewnieniom że z covidem bedzie inaczej. Braknie drugiej dawki.
Kilka lat temu pani premier Ewa Kopacz wbrew krzykom ówczesnej opozycji z PiS nie kupiła szczepionki, którą kupiły wszystkie kraje europejskie. Pani premier tłumaczyła, że zrobiony naprędce produkt medyczny, za który producent nie bierze odpowiedzialności nie jest bezpieczny. Z czasem okazało się, że miala rację. Więc czego ja mam się nie bać? Bo znany z ciągłych kłamstw pan Morawiecki tak powie? Skąd ja mam wiedzieć co on tak naprawdę sprowadził? Już się wykazał maskami i respiratorami. Oczywiście, trzeba się zaszczepić, bezwzględnie, tylko nie kłamcie, że nie ma się czego bać, skoro producent nie odpowiada a premier jest konfabulantem.
Ci którzy się szczepią z własnej woli i mają pełną wiedzę na temat szczepionki - ich wola.
Jeżeli jednak ktoś się szczepi nie wiedząc, że uczestniczy w eksperymencie medycznym (bo go nie poinformowano, albo ukryto przed nim ten oczywisty dla mnie fakt) - jest ofiarą przestępstwa, które w polskim prawie jest zakwalifikowana jako wojenna i jest konstytucyjnie zakazana.
Mam nadzieję, że doczekamy czasów, gdy Morawiecki i spólka stanie przed sądem i zostanie potraktowany tak, jak się powinno traktować przestępców, bo tak właśnie ta władza czyni: mówi, że by się zaszczepić i ukrywa niewygodne fakty dotyczące tych szczepień.
Skoro ufasz mechanikowi który dokreca ci koło-zaufaj medykowi ktory Cie zaszczepi!!
Nie ma co pisać #фальшивые новости, wszyscy kupują, więc produkt musi być dobry.