50-letni Tomasz Świątek, rowerzysta z Krosna, objechał prawie całą Europę. Przed paroma tygodniami wrócił z Grecji, teraz pojechał nad Bałtyk. Marzy mu się podróż dookoła Ziemi, ktoś do towarzystwa i odrobina pieniędzy, żeby na chleb z margaryną i raz dziennie na jogurt z musli wystarczyło. A wtedy, świat już otworem stoi...