Sporo strachu napędził mieszkańcom Krosna wielki zator lodowy, który utworzył się w miejscu, gdzie Lubatówka wpada do Wisłoka. Poziom wody jednak się obniżył, kry spłynęły w dół rzeki. Prognozy są optymistyczne, choć synoptycy ostrzegają przed lokalnymi podtopieniami.