Dzięki publikacji w portalu znany jest już sprawca kolizji, do której doszło w wyniku jazdy "na ręcznym" pod Galerią Portius. Teraz czekają go koszty i postępowanie sądowe. - Ucieczka z miejsca zdarzenia w sytuacji, gdy coraz więcej obiektów jest monitorowanych jest nierozsądna - podkreśla policja.