Żadna firma nie wyraziła chęci wymiany nawierzchni na przyrynkowych uliczkach. Sytuacja jest dosyć zaskakująca, bo zwykle do przetargów startuje co najmniej kilku wykonawców. Czy to sezon urlopowy, czy firmy mają aż tak dużo pracy, że tak małych zleceń nie biorą. Ponoć mamy kryzys.