Władze miasta nie szczędzą grosza, by krośnieńska starówka była coraz ładniejsza. Wystarczy jednak zejść kilkadziesiąt metrów w stronę ulicy Legionów, a naszym oczom ukaże się zgoła odmienny widok: poszarpane reklamy na ogrodzeniu przy stadionie, szczęki i stragany handlujących na bazarze, a do tego wielkie hałdy ziemi. - Do końca tygodnia teren ten zostanie uporządkowany - zapewnia magistrat po naszej interwencji.