Kiedy Danuta Bełch patrzy na męża i wnuczki, nie chce się pogodzić z tym, że już niedługo może jej zabraknąć w ich życiu. A może, bo cierpi na stwardnienie rozsiane. Szansą na powstrzymanie rozwoju choroby jest rehabilitacja. To właśnie na nią zbiera pieniądze. Ma już ponad połowę z potrzebnych 10 tys. zł.