O 7:00 rano w Krośnie są ciemności jak na jakiejś wiosce - skarży się jeden z mieszkańców. Jeszcze w grudniu interweniował w tej sprawie w urzędzie. Otrzymał zapewnienie, że w centrum miasta lampy nie będą się wygaszać o 6:45, a kwadrans później. Przez miesiąc nic się jednak nie zmieniło. Ale ma się zmienić.