Katoliccy fundamentaliści...smutne i przerażające .
Wszystkim żarliwym katolikom fetującym zaostrzenie przepisów aborcyjnych, szczerze życzę znalezienia się w sytuacji, której nigdy bym żadnemu człowiekowi nie życzył.
"Bo jako człowiek mam prawo do życia".
Droga Zuzano, dokładnie to samo powiedziałoby Twoje dziecko, które potencjalnie chcesz zabić.
Podejrzewam, że większość z protestujących robiłoby wielką histerię na widok topinych kociaków czy przywiązanego w lesie psa, a jednocześnie bez mrugnięcia okiem popiera zabijanie ludzi. Jak to nazwać?
Aborcja - zabicie dziecka - dopiero okalecza kobiety psychikę i do końca życia kobieta nie może sobie poradzić czy decydując się na aborcję dokonała dobrego wyboru. Rodząc dziecko nawet z wadami genetycznymi kobieta wie że zrobiła wszystko dlatego dziecka aby mogło żyć.
Jedna z uczestniczek mówi ; Jako człowiek mam prawo do życia - ale chce decydować o prawie do życia dziecka ? Wielka hipokryzja i pogarda dla kogoś , kto nie może się obronić .
Słusznie ludzie protestują. To typowa sprawa pod referendum. Tymczasem Wolfgangowa z komunistyczną przeszłością gorliwie wykonująca polecenia kaczyńskiego decyduje o tak ważnej sprawie. Ściślej zdecydował kaczyński, który nie wie co to kobieta. Nie wypowiadam się o istocie sporu żeby nie wywoływać dyskusji o czymś co nie ma dobrego rozwiązania, ale jeżeli kilku pajaców decyduje za nas wszystkich to chyba nie jest normalne. Piszę pajaców świadomie bo nagle okazało się że w Konstytucji co innego pisze niż sądzono przez ponad 20 lat. To nawet nie jest zabawne, to żałosne.