Ale wiesz że w czytnikach jest epapier? To nie jest ekran jak w smartfonie...
Jakieś tam limity i wykupienia przez bibliotekę muszą być inaczej by się wydawcy nie opłacało wydawać książki a co dopiero ich druk. Ze strony czytelnika są też obawy o wzrok przy czytaniu tak dużej liczby tekstu z ekranu.
48 na całe Krosno? Śmiać się czy płakać?
Ale wiesz że w czytnikach jest epapier? To nie jest ekran jak w smartfonie...