kurnachata
To czy można zazdrościć czy nie okaże się dopiero po ukończeniu edukacji, bo teraz jeszcze nie wiemy w jakim mieście czy kraju zamieszkają nasze pociechy krośnieńskie po zakończeniu edukacji. Ile było już artykułów nawet na tym portalu o sławnych ludziach, którzy opuścili Krosno? To jest tylko szczyt góry lodowej. Emigracja ekonomiczna z Krosna do innych miast i krajów jest bardzo duża - nawet statystyki jej nie obejmują ponieważ wiele osób to mieszkańcy - widma. Mają domy czy mieszkania w Krośnie i są zameldowani ale tak naprawdę pracują i uczą się w innym mieście czy kraju i do Krosna praktycznie nie wrócą.
Ze statystyk mozna wiele wyczytać i są bardzo ciekawe................ można porównywać, można dyskutować, pomyślcie o tym jak można w Krośnie porównywać przekrój wiekowy mieszkańców np 90-100, 0-7, 8-19, 20-30, 31-50, 51-60, 60-65 ....... i wreszcie emerytów..............
Porównywać można liczbę urodzeń w latach, śmiertelność w latach..............ilość wiekowa śmiertelności itp...........
pracujacy, bezrobotni, emeryci, renciści itd............... mozna sie bawić.........
Imion używa się już mniej z roku na rok, panuje zwrot "ej TY". Co do wpisu użytkownika "lesu" to wracają liczby urodzeniowe sprzed wojny czyli 2RP. Można zazdrościć obecnym małolicznym młodzikom, że nie spotka ich znany Nam jeszcze wszędobylski kiedyś, tłok, ścisk, brak mieszkań czy batalia o miejsce w tramwaju.
Czyli jeśli dobrze rozumuję, to w Krośnie przybyło 200 mieszkańców. Teraz powiedzcie ilu w roku ubiegłym zmarło. I zapytajcie się szanownych władz Krosna co zrobili żeby Krosno nie wymierało. Prosiłbym też o podanie ile dzieci rodziło się w Krośnie od zakończenia wojny. Rok po roku. Dane chyba tajne nie są. Wiem, że Krosno było mniejsze ale wyniki mogą być ... ciekawe, nawet po uwzględnięciu wyższej śmiertelności.
Z tego co wiem to, w czasach terroru stalinowskiego, Gomółki i Gierka w Polsce przyrost naturalny był wysoce dodatni. Zaś teraz w czasach 500+ i wspaniałej demokracji jest ujemny. Czyżby ludzie stali się wygodni? Ludzie chcą mieć dzieci. A wiecie kto nie chce? No kto nie chce mieć dzieci? - NIEWOLNICY.
@lesu na jakiej podstawie wyszło ci że w Krośnie urodziło się 200 dzieci skoro w artykule nie jest nawet napisane ile było urodzeń? Weź się może zastanów nad tym co piszesz człowieku zamiast pisać bezmyślnie. W ostatnich latach średnio rocznie 400 dzieci się rodzilo i 400 umierało. Więc wychodziliśmy na "zero" jeżeli chodzi o przyrost, a ubytek mieszkańców spowodywany jest ujemnym saledem migracji.