Krystyno bardzo dziekuję za możliwość przypomnienia jak to było !
Powstaje społeczne archiwum- zapewne dotarła do Ciebie ta wiadomość.
Pamiętam panią Zosię Mrugałę o której wspomniano w artykule. Mieszkała na Słowackiego, sympatyczna pani, uwielbiała się opalać, chodziła w pięknym kapeluszu. Od kilku lat nie żyje.
Niewolnikiem to byłeś za babki komuny. Załóż okulary i rusz tyłek, bo nic nie widzisz. Nie chrzań, że przez ostatnie 30 lat nic się nie robi. Właśnie obecnie się buduje, miasto pięknieje i się rozwija.
Ja pamietam tamto miasto i tych ludzi ale: i tamto miasto odeszlo i ludzie.
Pozostal kamien i beton.
Durzo zdrowia Pani Krystyno.
Tu w Kanadzie baedziej zielino niz tam teraz
Ta zła komuna budowała drogi, szkoły, zakłady, bloki, itp a wspaniała solidarność Nam to odebrała i zroboła z Nas niewolników.
Witam.Czy Ci koledzy na ul.Kolejowej to chłopaki z bloku Naftowa 15? pozdrawiam
To jest artykuł dla mnie. Uwielbiam właśnie takie zestawienia "wczoraj i dziś". Gratuluję artykułu.
Prawda czasu prawda ekranu! Pamietam jak ludzie sie cieszyli kiedy wycinano jakięs drzewa. teren zadrzwiony był symbolem niudolności władzy. Tak było.
Autobus p Wilka /znałem kierowcę o takim nazwisku, ale nie pamiętam, żeby wspominał o takim autobusie/ na Kolejowej to nie jedyny w Krośnie. W latah 40-tych ubiegłego wieku w Krośnie był PKS z siedzibą przy ul. Czajkowskiego. W tym miejscu jest teraz zespół szkół /nie znam dokładnej nazwy/. Pierwsze autobusy to Stary i tzw stonki /samochód ciężarowy przystosowany do przewozu ludzi/. Przecież to zaledwie 0-4 lat po II wojnie światowej, kiedy dzisiejszy przyjaciel pozostawił Polakom ruiny i zgliszcza. Proszę wspomnieć o tym , że Polska w grudniu 1970 roku nie miała grosza długu, a dzisiaj. Proszę nie zakłamywać histori.