Ja też znam osobiście " piernikarkę pasjonatkę " panią Mariolę pedagoga szkolnego z Turaszówki............. też wypieka i dekoruje takie piernikowe cudeńka .............
Obie panie serdecznie pozdrawiam, podziwiam ich pasję ................ to takie zwyczajne, a jednak niezwyczajne w dzisiejszych zwariowanych czasach ............. "chatki z piernika" i nie tylko, ale bajecznie, bajkowo i słodko.........
Dla autorki artykułu wielkie brawa za profesjonalizm w pisaniu.
Dla Pani Pauliny niskie pokłony i wielki szacun, za te cuda, które wyrabia na piernikach. To jest piękne, przepiękne.
Wspaniałe, już wiem co zawiozę następnym razem w prezencie do Francji. Życzę dalszych sukcesów.
W sumie nie wiem co można byłoby napisać, aby oddało to, co myślę i czuję po przeczytaniu tego artykułu. Oczy mam "jak pięć złotych", a w zasadzie na miejscu było by napisać "jak ten piernik z napisem I Love Krosno".
Super sprawa, wspaniała kobieta, pierwszorzędny temat do opisania. Gratuluję Pani Paulinie i życzę samych sukcesów przez długie, długie lata (trochę mnie zazdrość zżera, że ja tak nie umiem). Gratuluję również Krosno24 za "taką perełkę" (chodzi mi oczywiście o artykuł) - więcej takich - promujących dobre rzeczy.