Taka sytuacja nie odpowiada osobom starszym. Piszesz że:
Sami mówią tym dzieciom "jedź, jedź daleko bo pieniądze bardzo ważne są by zarobić".
Jak myślisz czy to z troski o siebie czy nie widzą możliwości godnego zarobku w kraju? Chcą by dzieciom i wnukom było lepiej w życiu bez względu na to, że zostają sami i bez opieki. Zresztą 50% modzieży deklaruje, że po ukończeniu edukacji wyjeżdżają za granicę do pracy bo w Polsce nie ma przyszłości. Będziemy krajem emerytów i rencistów i do tego trzeba się przygotować i to na cito.
Bardzo ładnie z twojej strony shadow1965 że tak się troszczysz o innych i pół świata ale musisz zrozumieć że Ta sytuacja odpowiada nawet zostawionym w Polsce starszym już poważnie rodzicom. Sami mówią tym dzieciom "jedź, jedź daleko bo pieniądze bardzo ważne są by zarobić". Nawet oszust metodą "na wnuczka" potrafi wysępić kilka tysięcy złotych, podając się za polcijanta mówiąc że wnuk uległ wypadkowi za granicą w pracy i potrzebne są środki na leczenie.
kurnachata
"Kraje zachodnie rozwiązały te sytuacje starzenia się społeczeństwa w pewien sposób przez zatrudnienie tysięcy opiekunów z krajów słabo rozwiniętych typu Polska,
Bo nasz kraj tak dba o młodzież, że młodzi ludzie nie widząc perspektyw muszą zostawiać swoje matki, ojców i innych bliskich a sami opiekują się OBCYMI LUDŹMI!!! Ci "obcy ludzie" mają swoje rodziny - bo przynajmniej ja - nie słyszałem o emigracji za chlebem w tych państwach - mają bliskich tylko nie chcą się nimi zajmować. Skoro nasz kraj doprowadził do rozbicia rodzin (w tej chwili rodzina jako podstawowa komórka społeczna w Polsce nie istnieje) to muszą tą sytuację teraz sami rozwiązać. Lepiej zapobiegać niż leczyć - w tym przypadku już się nie da leczyć - ludzie, którzy wyjechali za granicę mają ustabilizowane życie, godną pracę i wynagrodzenie nie wrócą do starych rodziców żeby się nimi opiekować i pracować w Polsce za "miskę ryżu" - cytując klasyka.
kurnachata
"Kraje zachodnie rozwiązały te sytuacje starzenia się społeczeństwa w pewien sposób przez zatrudnienie tysięcy opiekunów z krajów słabo rozwiniętych typu Polska,
Proszę zwrócić uwagę na przychodnię w Turaszówce , tutaj cała dzielnica została pozbawiona lekarza , ten który czasami wpada jest już emerytem , bywa sporadycznie . Młodzi , mobilni , przeszli do innych przychodni w centrum miasta , ale nikt się nie interesuje starszymi ludźmi , zwłaszcza ,, leżącymi ,, . W przychodni siedzą dwie panie pielęgniarki , zresztą też emerytki - pytam się po co ??? , aby informować opryskliwie , że lekarza dzisiaj nie będzie ? .... i nie wiadomo kiedy zawita ? . Czy tak ma wygladać dostęp do lekarza pierwszego kontaktu ? .... czy pacjenci mają korzystać z SOR-u , który i tak jest obciążony ? .... artykuł świetny , założenie cudowne ! .... ,,Zwiększenie usług opiekuńczych w Krośnie ,, ale proszę zająć się podstawami .
Proszę zwrócić uwagę na przychodnię w Turaszówce , tutaj cała dzielnica została pozbawiona lekarza , ten który czasami wpada jest już emerytem , bywa sporadycznie . Młodzi , mobilni , przeszli do innych przychodni w centrum miasta , ale nikt się nie interesuje starszymi ludźmi , zwłaszcza ,, leżącymi ,, . W przychodni siedzą dwie panie pielęgniarki , zresztą też emerytki - pytam się po co ??? , aby informować opryskliwie , że lekarza dzisiaj nie będzie ? .... i nie wiadomo kiedy zawita ? . Czy tak ma wygladać dostęp do lekarza pierwszego kontaktu ? .... czy pacjenci mają korzystać z SOR-u , który i tak jest obciążony ? .... artykuł świetny , założenie cudowne ! .... ,,Zwiększenie usług opiekuńczych w Krośnie ,, ale proszę zająć się podstawami .
To wychodzi 20 zlotych za zabieg.
Chyba za otwarcie dzrzwi do gabinetu tyle sie placi.
Kraje zachodnie rozwiązały te sytuacje starzenia się społeczeństwa w pewien sposób przez zatrudnienie tysięcy opiekunów z krajów słabo rozwiniętych typu Polska, Ukraina. U nas w kraju jest inna sytuacja i trzeba innego podejścia do zjawiska starzenia się społeczeństwa.
Wcale za granicę nie muszą młodzi wyjeżdżać żeby rodzice zostali sami, wystarczy do Krakowa czy innego dużego ośrodka gdzie łatwiej o pracę za normalne pieniądze.