W środę (20.03), piętnaście minut po północy na ulicy Podkarpackiej w Krośnie policjanci zatrzymali do kontroli 18-latka. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że mieszkaniec gminy Rymanów przekroczył dozwoloną prędkość o 51 km, jadąc polonezem caro.
A jechałby 3 km/h wolniej i już by dostał tylko pouczenie, jak kierowca ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. W terenie zabudowanym jechał 98 km/h: https://bit.ly/2ufwZpL Skandal. Partia się wozi, policja unika konfrontacji z "Jojo", byłym złodziejem.