DYSKUSJE
Wybory w dzielnicach. Poszukiwania kandydatów trwają [AKTUALIZACJA]
Marcinos24
10.03.2019 10:17

Niki_Manifesto - trafione w punkt. Niestety od lat w radzie miasta i radach osiedla wciąż te same, smutne twarze. Lata lecą a oni trwają, wszystko wiedząc "najlepiej" . Jak widzę tych radnych gdzie średnia wieku przekracza grubo 60 lat to mnie pusty śmiech ogarnia.  Co oni mogą zaproponować? Gdzie oni w wiekszosci byli i co widzieli??? Skostnialy betonowy układ, który  młodych do działania nie dopuści...

Marcinos24
na forum od listopada 2017
hairymary
06.03.2019 21:59

Poprzednia" zmiana warty" piekarzy i architektów odjebala,  wykorzystując stanowiska radnych, taką manianę, że znów potrzeba pokolenia ciezkiej pracy, by odbudować w tej funkcji wymiar społecznego zaufania.

hairymary
Konto zablokowane
kurnachata
06.03.2019 20:04

Nieoficjalnie tak zasciankami to każdy by zlikwidował te pseudo rady dzielnic które są tylko katapulta do samorządów.

kurnachata
na forum od listopada 2017
Niki_Manifesto
06.03.2019 19:50
wyróżnione przez moderatora

Małe zainteresowanie tematem wynika też z tego, że młodzi ludzie chcą robić wszystko dla siebie, zdobyć wszelkie dobra tego świata - kariery, uznanie, sławę i status materialny, zarabiać wielkie pieniądze (nierzadko lokując fundusze w kruche biznesy bez perspektyw na lata, bez mocnego planu), budować posiadłości, inwestować w nieruchomości i na giełdzie - uciekają ze swoich małych społeczności, gdzie tego nie dostaną. Natomiast nie potrafią spojrzeć wokół siebie, jakie są potrzeby w ich najbliższym otoczeniu, gdzie przecież zostają ludzie, którzy chcą żyć w przyzwoitych warunkach, w bezpiecznym środowisku. Po latach ci młodzi wracają w odwiedziny krzywo patrząc na swoje rodzinne strony, osiedla, dzielnice, w których nadal żyją ich rodziny, gdzie brak latarni nocą tworzy niebezpieczne warunki na drodze, a drogi w koleinach, błotniste, podtapiane, niecywilizowane, gdzie nie ma środków czy pomysłów na inwestycje społeczno-kulturalne. Sami się nie włączą, ich rola jest na innym polu, w innych zadaniach.

A ja z przyjemnością i odpowiedzialnością zaangażowałabym się w takie zadanie społeczne na swoim osiedlu. Bez żadnego wynagrodzenia, bez diety, mając na uwadze wyłącznie dobro mieszkańców osiedla. Mam świetny kontakt z seniorami, którzy patrząc z własnej perspektywy zgłaszają swoje uwagi i pomysły, niektórzy bardzo twórcze i budujące inicjatywy. Rozmawiamy, omawiamy, inspirujemy się, widzimy czego brakuje, co można udoskonalić. Szkopuł w tym, że mimo iż zebrałabym nawet i 115 podpisów, to obecnie w radzie mojego osiedla są same znane, uznane i pracowite oraz wpływowe osoby, które stażem i doświadczeniem zapracowały sobie na swój status. W większości to seniorzy i kilka młodszych osób, którzy działają na tym polu od lat i prawdopodobnie znów zgłoszą swoje kandydatury. Te funkcje są dla nich przeznaczone, mają pierwszeństwo w wyborze. I dobrze, skoro od lat sprawdzają się w tej społecznej funkcji, a na osiedlu dobrze się dzieje, nie zgłaszam zastrzeżeń, choć interesującym doświadczeniem byłoby zaangażowanie w prace rady.

Niki_Manifesto
na forum od listopada 2017
martakrosno60
06.03.2019 18:07
wyróżnione przez moderatora

No tak w naszym mieście jest sporo pracy dla społecznika.Widać wygodni są młodzi ludzie a starsi nie mają sił tak ich zniechęcano przez ubiegłe lata.

martakrosno60
na forum od listopada 2017
zbraja
06.03.2019 16:55
wyróżnione przez moderatora

Kalendarz  wyborczy do rad dzielnic  i osiedli  jest  mocno  napięty . Moim zdaniem warto przesunąć  termin zgłaszania  kandydatów  co najmniej o  tydzień  i  trochę  więcej uwagi poświęcić  tej sprawie   w   mediach lokalnych (portale internetowe, radio).  Rady to  dobra  szkoła samorządności, dobrze  by  było  gdyby zechcieli  z niej skorzystać   przyszli kandydaci na radnych Rady Miasta . 

zbraja
na forum od listopada 2017
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA