MKS nie zarabia i zarabiał nie będzie, jeżeli autobusy poza kursami "szkolnymi" jeżdżą puste (no dobra może 2 osoby jadą), do tego co godzinę w "szczycie" a w weekendy wcale.
Równie dobrze komunikacja w takiej postaci jak jest mogłaby być darmowa, przychody z biletów to małe pieniądze dla całokształtu kosztów MKSu.
Bilety, to jedna piłka, inną sprawą są ceny paliw na krośnieńskich stacjach. A może warto byłoby spróbować zrobić miejską stację, podobnie jak to zrobił prezydent Chełma, gdzie już od ponad roku paliwo jest tańsze o 50 gr., niż na innych stacjach.
W Warszawie w 2024 roku planowane dochody budżetu to miało być 24,519 mld zł, dopłata do trasportu miejskiego planowana była na około 2,8 mld zł. Wychodzi 11,5 % kwoty dochodów. Gdyby w Krosnie w 2025 proporcjonalnie do dochodów przekazać podobną kwote to byłoby to ponad 75 mln zł samej dopłaty. Jak ktoś sie orientuje w kosztach to za taką kwote to można 5 X całkowicie darmowych komunikacji miejskich nie tylko dla mieszkańców, ale totalnie dla wszystkich. W planie budżetu Krosna na 2025 jest kwota około 7,2 mln zł na lokalny transport zbiorowy, to wychodzi około 1,1% planowanych dochodów w kwocie ok. 663 mln zł.
Może i drogo ale za to kursów jest mało a w lecie niezpomniane przejażdżki w pierkaniku jak za czasów jazdy Autosanem H9
Jeszcze uwaga to tych radnych z PiS co ciągle wstrzymują się od głosu. Co to za opozycja, która nie dość, że nie jest opozycją, to jeszcze nie ma żadnego zdania. Za co bierzecie pieniądze? Trzeba podejmować decyzję. Czy jesteś za podwyżką, jeśli tak głosuję za, jeśli za utrzymaniem cen lub ich obniżeniem głosuję przeciw podwyżce. Wstrzymanie się od głosu znaczy że nie mają zdania, to znaczy nie znają się. Czasem można tak zagłosować, ale ta grupka głosuje tak bardzo często, czyli na wielu sprawach się nie znają. Niby nic strasznego, że się nie znają, tylko po co szli na radnych?
Jeśli chodzi o całkowicie bezpłatną komunikację to się nie zgadzam bo to jest wtedy tak że ci co nie korzystają płacą za tych co korzystają, co jest po prostu nieuczciwe. Wiem, wiele rzeczy tak działa, ale w przypadku komunikacji nie musi. Natomiast co do drastycznie rosnących cen, to czy nie zapomniano dodać, że koszty generują te mega drogie w zakupie i utrzymaniu autobusy? No przecież jak je kupowano to twierdzono, że to świetny ruch, będą takie tanie w eksploatacji i kiedyś to normalnie będziemy mogli za pół ceny jeździć. Nie tak było? To może teraz pora rozliczyć tych magików co tak twierdzili? Tak jest na każdym kroku, zakupują te pseudoekologiczne zabawki, a biedak musi za to płacić. Powierzchnia Warszawy jest 12 razy większa, doskonałe skomunikowana w każdą stronę, w zasadzie z dowolnego przystanku co kilka minut jeździ autobus którym z ewentualną przesiadką, która trwa góra kilka minut dojedziemy w dowolne inne miejsce, tam płacą mniej za bilet :) Obudzcie się, większość tych radnych i z góry rządzących miastem nie mają o ekonomii pojęcia, więc pchają nas w każdej dziedzinie na manowce.
Po co są Ci radni z PiSu jak oni ciągle się wstrzymują od głosu? Świetna partia, która nie wie czy jest za czy przeciw. Pobieranie kasy za nic.
Nie będzie zadnej bezpłatnej komunikacji . Nie ma na to pieniędzy i nie będzie. Tak na moje oko.
Znowu sytuacja z głosowaniem sie powtarza w sensie wstrzymujących się od głosu - ludzie, za co wy kasę bierzecie, jesteście jak kandydat na prezydenta, który w sprawie Romanowskiego nie uważa "NIC"!
Ja Wam Przytockiego i radnych z jego komitetu nie wybierałem...