Skoro został z-ca dyr. d.s. technicznych, to musi mieć bardzo dobre przygotowanie z zakresu inwestycji i remontów, bo inaczej nikt o zdrowych zmysłach by go nie powołał na to stanowisko w obawie, że firma pod jego rządem poniesie straty.
przepraszam ale kodziarski redktor nie może pisać inaczej
Nie do wiary......żona w urzędziemiasta ciepła posadka na kasie a sam mistrz w pgnig.
Sorry artykuł. Nie dało się już edytowac
Ładnie to tak na rodzinę donosić?
Skoro został z-ca dyr. d.s. technicznych, to musi mieć bardzo dobre przygotowanie z zakresu inwestycji i remontów, bo inaczej nikt o zdrowych zmysłach by go nie powołał na to stanowisko w obawie, że firma pod jego rządem poniesie straty.