W poprzednim roku ze względu na „zamieszanie” w szkolnictwie wywołane epidemią, matury przesunięto na czerwiec. W tym roku odbyły się one tradycyjnie po majówce. We wtorek (4.05) uczniowie zdawali język polski, a w środę (5.05) matematykę. W większości krośnieńscy maturzyści pozytywnie oceniają oba egzaminy.
- Przyjemny, prosty. Myślę, że bez problemu można zdać na te 30% - mówił uczeń Elektryka o przedmiocie ścisłym.
- Matematyka jak dla mnie banalna, myślę, że będzie 100% - komentował maturzysta I LO w Krośnie.
Także matura z języka polskiego nie zaskoczyła maturzystów, chociaż w przypadku tego przedmiotu mają oni więcej niepewności. Większość wybierała opracowanie na podstawie „Lalki” Bolesława Prusa.
- Boję, że nie wstrzeliłam się w klucz odpowiedzi – mówi uczennica „Kopernika”.
- Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam temat, ale mam nadzieję, że będzie dobrze – dodaje inna maturzystka.
Od października 2020 roku wszyscy uczniowie szkół średnich byli na zdalnym nauczaniu. Jak oceniają czas spędzony w domu i samodzielne przygotowania? Zdania są podzielone.
- Strasznie, nie było się do kogo odezwać. Uczenie się w domu to nie jest nic fajnego – przyznaje jedna z maturzystek.
- Dla nas chyba lepiej, bo mogłyśmy ten czas poświęcić na naukę do przedmiotów rozszerzonych, skupić się na tym, czego nie potrafimy i bardziej poćwiczyć. W szkole musielibyśmy siedzieć na wszystkich zajęciach – mówią inne.
- Słabo siedzieć w domu. Nudno i strasznie się tęskni za znajomymi, za szkołą i normalnymi lekcjami. Cieszylibyśmy się, gdybyśmy wrócili w kwietniu na chociaż dwa tygodnie, ale niestety się nie udało – dodaje uczennica „Elektryka”.