Przyjęcie projektu tegorocznego budżetu znalazło się w porządku obrad ostatniej w starym roku sesji Rady Miasta Krosna (30.12). Radni po zapoznaniu się z poszczególnymi pozycjami i wysłuchaniu wyjaśnień prezydenta oraz skarbnika miasta, niemal jednogłośnie przyjęli budżet. 20 głosów było "za", 1 - "wstrzymujący się". Tradycyjnie "wyłamał" się radny Wojciech Kolanko (PiS).
Dochody budżetowe w 2010 roku mają się kształtować na poziomie 211,1 mln zł, w tym dotacje i subwencje - 103 mln zł, a środki pochodzące z Unii Europejskiej i tzw. Mechanizmu Norweskiego - 23,5 mln zł.
Wydatki budżetowe zaplanowano w wysokości 245,2 mln zł z czego ponad 30,2%, tj. 74,2 mln zł, to wydatki inwestycyjne na ponad 120 różnych zadań - począwszy od dokumentacji projektowych, a skończywszy na samej ich realizacji.
Zdaniem prezydenta miasta, budżet jest bardzo "ostrożny", przy jego budowie brano pod uwagę wciąż niepewną sytuację gospodarczą w kraju. - Tegoroczne zadania inwestycyjne są kontynuacją już rozpoczętych działań i dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym - rozpoczęciem nowych. Koncentrują się na modernizacji i budowie efektywnego układu komunikacyjnego - na ten cel przeznaczyliśmy rekordową jak do tej pory kwotę ponad 37 mln zł - informuje Piotr Przytocki. - Taka spora suma nie byłaby możliwa, gdyby nie fakt, iż na największe i zarazem najdroższe zadania udało się pozyskać środki zewnętrzne - podkreśla.
W 2010 roku realizowane będą również duże wieloletnie projekty, m.in. rewitalizacja Starówki, budowa Centrum Dziedzictwa Szkła, utworzenie Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego, przygotowanie terenów pod inwestycje.
Deficyt budżetowy będący różnicą między zaplanowanymi dochodami a wydatkami wyniesie 34 mln zł, natomiast na spłatę już zaciągniętych kredytów zaplanowano 11,3 mln zł. Faktyczny niedobór budżetu pokryty zostanie nowymi pożyczkami i kredytami wysokości 45,3 mln zł. Planowane zadłużenie miasta na koniec 2010 roku może wynieść 103 mln zł, co stanowi niecałe 49 procent planowanych dochodów budżetu miasta.
Prezydent miasta podkreśla, że suma ta jest tylko wielkością planowaną. Podaje przykład ubiegłego roku. - Jeśli wskaźniki, które mówią o poziomie zadłużenia, odnieść do ubiegłych lat, to okazuje się, że nawet w tak trudnym okresie, jakim był 2009 rok, udaje się pewne wydatki minimalizować, aby nadmiernie nie eksploatować budżetu po stronie wydatków. Dziś poziom zadłużenia jest na poziomie 34 procent, a planowany był na zupełnie innym - 45 procent - przypomina Piotr Przytocki.
- Ta rzeczywistość kształtuje się na bieżąco, działamy dynamicznie, aby sprostać wyzwaniom, realizować duże przedsięwzięcia infrastrukturalne, które mają wsparcie środkami UE. To ten czas, kiedy nie da się zrealizować tak dużych przedsięwzięć inaczej, bez obciążania budżetu kredytami - przekonuje. - A te wydatki infrastrukturalne zmieniają poziom życia w mieście - podkreśla.
Projekt budżetu miasta Krosna na 2010 rok został opracowany i przyjęty znacznie wcześniej niż zwykle. Dotychczas działo się to w lutym w nowym roku budżetowym. - To zmiana wynikająca z wprowadzenia nowej ustawy o finansach publicznych - wyjaśnia Marcin Połomski, skarbnik miasta.