Tylko nieliczni wierzyli w to, że budowę ciągów pieszych, pasów pod ogródki i wymianę oświetlenia uda się zakończyć w terminie. Ten właśnie mija i wiadomo, że choć pracownicy uwijają się jak mrówki, wszystkiego nie uda się na święto miasta wykonać.
Częściowo przygotowane są nawierzchnie pod ogródki wzdłuż pierzei północnej i południowej. Gotowe są odcinki po prawej stronie (wchodząc od ul. Sienkiewicza), po lewej - dokończone będą po czerwcowych imprezach (zarówno po stronie lokali gastronomicznych, jak i po stronie apteki i biura podróży). To samo dotyczy chodników - te w większości już są, do wykonania zostały ciągi przy wspomnianych brakujących pasach przy kamienicach oraz przez środek Rynku. Tam pojawią się dwa trakty, wybudowane będą wzdłuż ławeczek.
Wymienione zostały już latarnie, rozświetliły nawet ostatnią noc. Najprawdopodobniej nie uda się jednak tak szybko zainstalować małej architektury: koszy na śmieci, donic i ławek. Na czas imprezy pojawią się tymczasowe rozwiązania.
- Wszelkie prace dokończone zostaną po Bożym Ciele - informuje Marta Rymar - Miejski Konserwator Zabytków w Krośnie.
W piątek (1.06) ogródki piwne mogą rozkładać już właściciele lokali gastronomicznych. Jest jednak kolejny problem, bo Urząd Miasta dał nowe wytyczne - wzorem innych miast w Polsce stoliki mają stać na zielonej wykładzinie, imitującej trawę.
- W miejscach, gdzie stały ogródki, stara nawierzchnia była w bardzo kiepskim stanie, zniszczona została przez stoliki, krzesełka, była brudna i zatłuszczona. Teraz jest nowa nawierzchnia i aby uniknąć tych zniszczeń zaproponowaliśmy wykładzinę - wyjaśnia Marta Rymar.
Film pokazujący krok po kroku postęp prac na Rynku. Składa się z 4,5 tys. zdjęć wykonanych od 16 kwietnia do 31 maja 2012 roku. Zdjęcia pochodzą z kamery umieszczonej na budynku PWSZ
Restauratorzy nie chcą jednak zgodzić się na nowe rozwiązania, wystosowali do magistratu petycję, w której proszą o rok zwłoki na wprowadzanie takiej zmiany. Tłumaczą się brakiem środków, bo przecież stracili klientów w najbardziej dochodowych tygodniach, mieli półtoramiesięczną ''obsuwę''. Twierdzą też, że są problemy z dostępnością owej wykładziny.
Urząd Miasta rozumie, że właściciele lokali są stratni, ale zgodził się pójść tylko na niewielkie ustępstwa. - Ustaliliśmy, że wykładzina będzie obowiązywać od 15 czerwca, a do tego czasu poprosiliśmy, aby stoliki i krzesła zostały zabezpieczone gumowymi podkładkami. Formalnie Rynek ciągle jest placem budowy. Nie chcemy, żeby wykonawca miał problemy, że nawierzchnia została zniszczona - podkreśla Miejski Konserwator Zabytków. Dodaje też, że restauratorzy wiedzieli o nowych wytycznych co najmniej od roku. - Już w 2011 roku chcieliśmy zaproponować te nowe zasady, wtedy też była petycja z ich strony i uchyliliśmy tę decyzję. Wtedy też restauratorzy tłumaczyli się finansami, obiecali, że w tym roku już się dostosują. Poza tym, sami zdecydowali się na "trawkę", proponowaliśmy również podesty.
Na tym jednak nie koniec problemów i sporów między właścicielami restauracji a Urzędem Miasta. - W czwartek (31.05) dostaliśmy aneksy do umowy, z których wynika, że ogródki możemy postawić tylko na trzy dni. W niedzielę (3.06) musimy je złożyć, bo ekipy będą kończyć roboty i ponownie rozłożyć ogródki dopiero 15 czerwca - informuje Mariusz Szpunar z pubu Sherion. - Gdzie my mamy schować te parasole, zresztą nikt nam na trzy dni z Rzeszowa ogródków nie przywiezie. Przecież zbliżają się mistrzostwa Europy, trzeba wszystko przygotować. To jest absurd.
- Chodzi o demontaż ogródka na czas spoinowania płyt w momencie, kiedy wykonawca o to poprosi. To kwestia tylko jednego czy dwóch dni - uspokaja Marta Rymar. - I nie trzeba usuwać go całkowicie, ale np. przesunąć bliżej środka Rynku.
Zgodnie z zapowiedziami zakończył się remont wieży farnej. Będzie udostępniona dla zwiedzających już od soboty. Można będzie wejść na sam szczyt - na galeryjkę na hełmie.
W najbliższy weekend (1-3.06) odbędą się Dni Krosna - Miasta Szkła.