fot. Damian Krzanowski
Dwa najpilniejsze zadania, które warunkują przyznanie licencji dla toru na najbliższy sezon żużlowy w 2019, to wymiana nawierzchni, która miała za duży granulat. Zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Motorowego może mieć ona maksymalną średnicę 7mm. - Okazało się, że ten granulat jest znacznie większy. Dlatego sprowadzamy nawierzchnię granitową z Wałbrzycha, gdzie zaopatruje się wiele klubów żużlowych. Ta nawierzchnia ma średnicę 5 mm i spełnia wymogi PZM - mówi Grzegorz Leśniak, wiceprezes Wilków Krosno S.A.
Drugim przedsięwzięciem jest całkowita wymiana drewnianej bandy, która była już zużyta, spróchniała i za niska. - Banda jest podnoszona na całej długości toru, bo musi mieć co najmniej 120 cm wysokości, a w wielu miejscach nie spełniała tego wymogu - informuje wiceprezes.
Klub żużlowy Wilki Krosno S.A. zwrócił się do miasta o pomoc finansową, aby ten remont mógł być zrealizowany. Miasto przekazało na te dwa zadania 100 tys zł. - W innym przypadku nie byłoby żużla w tym roku w Krośnie, bo tor nie otrzymałby licencji na nadchodzący sezon motorowy - stwierdza Grzegorz Leśniak z Wilków.
Jak informuje Bronisław Baran, zastępca prezydenta, na stadionie zostaną przeprowadzone jeszcze inne prace:
Ciekawostką jest budowa studni głębinowej, która ma obniżyć koszty eksploatacji obiektu. Dotychczas to woda z hydrantu służyła do nawadniania płyty boiska oraz toru podczas zawodów.
- Zbliżamy się coraz bardziej do jednolitego harmonogramu modernizacji rozbudowy całego stadionu, ale póki co musimy podejmować działania naprawcze, usprawniające funkcjonalność - informuje Bronisław Baran, zastępca prezydenta miasta.
Otwarte treningi żużlowe rozpoczną się pod koniec marca. Jeżeli w terminie zakończy się montaż bandy, to 31 marca odbędą się pierwsze zawody, którymi będzie Memoriał Romana Gąsiora. Jeżeli nie, to pierwszymi zawodami ligowymi będzie mecz żużlowy, który rozegra się 7 kwietnia z Wandą Kraków.