nocna prohibicja

Debata radnych o zakazie handlu alkoholem. "Ma pan 1 minutę"

Radni powrócili do sprawy ograniczenia handlu alkoholem w sklepach w godzinach nocnych. Odrzucili propozycję prezydenta, aby ograniczenie obowiązywało od godz. 23.00, a nie od 22.00. Radny Kazimierz Mazur (PiS) sprzeciwił się, aby głos w debacie mógł zabrać dziennikarz Krosno24.pl.
Redakcja Portalu
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta - 13 września 2018
Adrian Krzanowski

Przypomnijmy. Niemal 2 tygodnie temu radni przegłosowali ograniczenie w handlu alkoholem w godzinach nocnych. Ustalili, że na terenie miasta Krosna nie będzie można kupić alkoholu na wynos w godzinach 22.00-6.00. Decyzja władz miasta wywołała ogromne kontrowersje. Wiele osób oburzyło się na fakt samego ograniczenia, inni wskazywali na trudności w funkcjonowaniu sklepów.

Prezydent Krosna Piotr Przytocki przedstawił radnym propozycję, aby ograniczenie handlu alkoholem obowiązywało w godz. od 23.00 do 6.00. Powołał się przy tym na opinie przedsiębiorców – takie ograniczenie wprowadzi trudności w organizacji pracy sklepów. Podawaliśmy przykład sklepów Żabka – są czynne do godz. 23.00, a alkohol mogłyby sprzedawać tylko do 22.00.

Radni PiS zaproponowali dalej idący wniosek – aby ograniczenie trwało w godz. od 23.00 do 5.00, bo  - jak się okazuje – na terenie Krosna są też trzy sklepy otwierane przed godz. 6.00. Ten wniosek został jednak odrzucony.

Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Kubit (Klub Samorządowy) otwierając dyskusję przyznał, że temat nie jest "ani przyjemny, ani łatwy" dla wszystkich. - Musimy się z tym tematem zmierzyć. Wszystko, co dzisiaj postanowimy, może być użyte albo za nami, albo przeciwko nam. Decydując się na podjęcie funkcji radnego zdecydowaliśmy się, że takie okoliczności mogą mieć miejsce.

Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna, przyznał, że cieszy się z publicznej dyskusji na temat handlu alkoholem w godzinach nocnych. - Mieszkańcy zaczęli się interesować tym, co się dzieje w mieście. To duży plus. Oznajmił, że każdą decyzję można będzie "skorygować" w przyszłości.

Anna Dubiel (Klub Samorządowy) zauważyła, że uchwała o ograniczeniu handlem alkoholem była procedowana zbyt szybko. - Zakazami i nakazami nie zlikwidujemy problemu. Od pewnych spraw są służby porządkowe.

Anna Dubiel
damian krzanowski / archiwum

Adam Przybysz (PiS) stwierdził, że nie ma się co bać, że po 22.00 nie będzie można kupić piwa. - Jeśli ktoś chce się napić, to sobie kupi przed 22.00 tyle piw, że po tej godzinie się napije. Podobnie wypowiadał się Marcin Niepokój (Klub Samorządowy): - Jak ktoś będzie chciał, to pójdzie do restauracji, zapłaci 6-8 zł za piwo i się dobije. Też będzie niebezpiecznie. Tomasz Biały (PO) zauważył, że osobom nietrzeźwym alkoholu i tak nie wolno sprzedawać.

Sławomir Bęben (niezależny) stanął w obronie pracowników zakładów, które kończą zmianę o 22.00. - Oni nie mają czasu w ciągu dnia, żeby sobie kupić tyle piw, ile chcą.

Kazimierz Mazur (PiS) stwierdził, że skracanie godzin ograniczenia ma na celu „usunięcie po cichu” uchwały podjętej 2 tygodnie wcześniej. - Proponuję pójść na całość. Wpiszmy zakaz od 23.00 do 23.01. Albo wpiszmy 29 lutego każdego roku. Też będzie ograniczenie.

Wypowiedział się też o klientach sklepów z alkoholem: - Dzisiaj zbiera się podpisy pod Żabkami, żeby znieść uchwałę. Podpis jest łatwiej zostawić, niż wypełnić ankietę. Pewnie niektórzy ankiety nie potrafiliby wypełnić. Nawiązał w ten sposób do niskiej frekwencji w konsultacjach społecznych.

Wiele miejsca poświęcił publikacjom w lokalnych portalach internetowych.  Radnego Mazura zabolał tytuł publikacji w Krosno24.pl "Władze uległy krzykliwej mniejszości". - Władze ulegają krzykliwej mniejszości dzisiaj. Nie wtedy. Pozwoliłem sobie policzyć komentarze pod artykułami: 32, 25, 86. To są ciągle te same osoby. Jeżeli komuś się nie chce nawet komentarza napisać, to o czym mówimy?

O głos poprosili na koniec właśnie dziennikarze lokalnych portali, którzy zaangażowali się solidarnie przeciwko ograniczeniu handlu alkoholem: Piotr Dymiński (Krosnocity.pl) i Adrian Krzanowski (Krosno24.pl).

- Jaki chcemy rozwiązać problem poprzez wprowadzenie takiego zakazu? Jakie mamy dane dotyczące jego przyczyn? Czy za rozbicie szyby na przystanku odpowiada osoba, która zakupiła alkohol o 22.00 w sklepie? A jak będzie zakaz, to ta szyba będzie cała? Czy mamy dane, że jest związek przyczynowo-skutkowy między jednym a drugim? Czy środek zaradczy w postaci zakazu będzie skuteczny? Jakimi kryteriami chcemy ocenić efekt?  – pytał retorycznie Piotr Dymiński. Poinformował też, że obywatelski wniosek o uchylenie całej uchwały podpisało już ponad 700 osób, a podpisy są nadal zbierane.

Zbigniew Kubit, Kazimierz Mazur
damian krzanowski / archiwum

Kazimierz Mazur (PiS) sprzeciwił się, aby głos w dyskusji mógł zabrać Adrian Krzanowski, dziennikarz Krosno24.pl. Najprawdopodobniej, zdarzyło się to po raz pierwszy w historii krośnieńskiego samorządu. Radni odrzucili ten sprzeciw, ale przewodniczący Rady Miasta ograniczył wypowiedź do 1 minuty.

- Nie mamy pełnej diagnozy sytuacji – powtarzał Adrian Krzanowski. - To co państwo chcą zrobić przypomina pacjenta, który przychodzi do lekarza z kaszlem, a on mu ucina nogę, żeby nie wychodził na zewnątrz. Bo być może się przeziębi. Tu trzeba szczegółowej diagnozy.

Wyjaśniał, jak to powinno wyglądać, stosując tzw. innowacje społeczne. - Robi się diagnozę, która nie trwa tydzień, dwa, ale kilka miesięcy. To są obserwacje okolic sklepów. To są rozmowy z mieszkańcami sąsiadującymi ze sklepami. To jest współpraca z patrolami policji. To są kontrole straży miejskiej. To jest wiele szczegółowych działań, dzięki którym będzie można opisać konkretne problemy.

Podał przykładowe, szczegółowe rozwiązania: - Mieszkańców trzech bloków obok sklepu „A” należy poinformować o numerze telefonu, pod który mają pilnie dzwonić w przypadku zakłócenia ciszy nocnej. Być może okaże się, że trzeba nasilić patrole straży miejskiej w okolicach sklepu „B” i „C” w godzinach wieczornych w weekendy.

- To nie jest łatwe, ale należy tego dokonać. Mogę za darmo pomóc Urzędowi zrobić taką analizę – zadeklarował Adrian Krzanowski, z wykształcenia socjolog. Zaapelował też o całkowite uchylenie uchwały o ograniczeniu handlu alkoholem: - W ostatnim czasie miasto Krosno poważnie ucierpiało na wizerunku. To kolejna inicjatywa, która ośmiesza samorząd i wprowadza zamęt w mieście. To nie rozwiąże problemu - ucinamy pacjentowi nogę na żywym organizmie.

Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna, twierdził, że miasto dysponuje szczegółową mapą zagrożeń. – Być może faktycznie nie przedstawiliśmy zbyt wielu informacji na sesji.

Adrian Krzanowski odpowiedział też radnemu Mazurowi, dlaczego tak mało ludzi wzięło udział w konsultacjach społecznych:

Krośnianie na co dzień pracują i nie mają czasu wypełniać ankiet. Nikt sobie nie wyobrażał, że takie ograniczenie wejdzie w życie. To się nie mieściło w głowach mieszkańców.

Ostatecznie radni odrzucili propozycję prezydenta, aby zakazać handlu alkoholem w sklepach w godz. od 23.00 do 6.00 (5 za, 7 przeciw, 4 wstrzymujące się, 4 osoby nie wzięły udziału w głosowaniu).

Oznacza to, że nadal wiążąca jest uchwała sprzed 2 tygodni o zakazie sprzedaży alkoholu w sklepach w godz. od 22.00 do 6.00. Uchwała nie weszła jednak jeszcze w życie. Stanie się to najprawdopodobniej na przełomie września i października.

Robert Hanusek, Marcin Niepokój
damian krzanowski / archiwum

Radni będą musieli jednak powrócić do sprawy na kolejnej sesji, która odbędzie się końcem września. Czworo radnych: Robert Hanusek, Anna Dubiel, Piotr Grudysz (Klub Samorządowy) i Tomasz Biały (PO) złożyli bowiem inicjatywę uchwałodawczą, aby całkowicie uchylić decyzję z 31 sierpnia o ograniczeniu handlu alkoholem.   

Gdyby końcem września taka uchwała została przegłosowana, to sytuacja wróciłaby do stanu sprzed 2 tygodni. Sklepy nadal mogłyby handlować alkoholem w godzinach nocnych.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU: