Znanych jest coraz więcej szczegółów dotyczących sobotniego wypadku na Białobrzegach. Okazuje się, że cała poszkodowana trójka to rodzeństwo: Marzena, Sebastian i Mateusz. Kiedy czekali na strażników miejskich, by przekazać im bezdomnego psa, wjechał w nich pijany kierowca. Sprawcy wypadku - 22-letniemu mieszkańcowi gminy Jedlicze - grozi do 12 lat więzienia.
Przyjaciele rodzeństwa i rodzina rozpoczęli zbiórkę środków finansowych niezbędnych do leczenia i rehabilitacji. W serwisie Pomagam.pl opisują szczegółowo ich stan:
"Wskutek nieszczęśliwego wypadku, fizycznie poszkodowani zostali Sebastian i Marzenka, która doznała najpoważniejszych obrażeń, takich jak m.in. złamanie miednicy, liczne złamania żeber, a także obojczyków. Silne uderzenie doprowadziło do powstania podskórnej odmy płuc. Była utrzymywana przez lekarzy w śpiączce farmakologicznej. W szpitalu ustabilizowano jej miednicę, ale na tym nie koniec jej powrotu do zdrowia. Ze względu na liczne obrzęki lekarze wstrzymują się od podejmowania decyzji o kolejnych operacjach, które najprawdopodobniej będą konieczne, aby Marzenka mogła dojść do sprawności fizycznej.
Sebastian również trafił do szpitala z poważnym złamaniem nogi. Ma on uszkodzoną kostkę boczną i liczne złamania kości piszczelowej. Obecnie leży w szpitalu na wyciągu i czeka na operację.
Najstarszy brat, Mateusz zadziałał instynktownie co umożliwiło mu odskoczenie od samochodu, dlatego fizycznie wyszedł z tego zdarzenia cało. Sprawność fizyczna dla człowieka jest bardzo ważna, ale to co dzieje się w głowie po takim wypadku powoduje wielką traumę i zaburzenia w psychice człowieka. Tak też się stało w przypadku Mateusza, który psychicznie jest w bardzo złym stanie."
na leczenie, rehabilitację i pomoc psychologiczną potrzebna będzie spora kwota, może nawet kilkaset tys. zł
Każdy może pomóc poprzez serwis Pomagam.pl. Wystarczy zadeklarować wysokość kwoty oraz dokonać wpłaty metodą elektroniczną lub tradycyjnym przelewem.
O wsparcie zaapelowali również pracownicy Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza w Krośnie: - Dla nas to smutna wiadomość, bo Marzena Okrajek to wieloletnia wokalistka Zespołu Dysonans działającego przy RCKP. Wszyscy mieliśmy okazję oglądać ją na scenie, mijać się w korytarzach, mówić dzień dobry.
Czytaj też: