Biuro Wystaw Artystycznych w Krośnie zaprasza na wystawę "poczucie w*jny". Wernisaż odbędzie się 11 października (sobota) o godz. 18.00. Wydarzenie będzie tłumaczone na Polski Język Migowy.
Poczucie wojny to określenie na stan odczuwania ciągłej niepewności, lęku przed wojną i napiętego oczekiwania na najgorsze.
- Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie przepełnił mnie lęk, że wojna zaraz mnie dosięgnie, dosięgnie moich bliskich. Bezpieczny świat, który znam, przestanie istnieć. Tak jak przestał istnieć dla ludzi w Ukrainie oddalonych od nas zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. To poczucie wojny nie opuściło mnie do dziś, bo wciąż wojna nam zagraża - mówi Justyna Łuczaj Salej - kuratorka wystawy.
W tym roku obchodzimy osiemdziesiątą rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej. Tragicznej wojny, która nie nauczyła ludzi niczego. Nie nauczyła miłości i tolerancji. Nadal jesteśmy świadkami ludobójstw. Ludzie w Palestynie konają z głodu, są zabijani na naszych oczach. Wojna w Ukrainie przynosi kolejne ofiary. Rodziny tracą synów, ojców, braci walczących z agresorem. Giną i okaleczane są kobiety i dzieci.
Temat wojny jest nieprzyjemny, jest jak drażnienie rany, ale - jak podkreśla kuratorka wystawy - nie można się z nim nie skonfrontować. - Nasi pradziadkowie, dziadkowie, rodzice – przekazywali nam swoją traumę wojenną genetycznie i w opowieściach. Wojna była w filmach i serialach w telewizji. Teraz wojna jest znów bardzo blisko nas.
Ta bliskość jest szczególnie odczuwalna w takich miastach jak Rzeszów - mieście strategicznym dla dostaw broni do Ukrainy, spotkań politycznych na najwyższym szczeblu (spotkanie z byłym prezydentem USA Joe Bidenem), ale też mieście liczącym 186 tysięcy mieszkańców, w którym pojawiło się w pierwszych dniach po wybuchu wojny w Ukrainie ok. 100 tys. uchodźców, a na lotnisku rzeszowskim stacjonowało 10 tys. żołnierzy amerykańskich.
Obserwujemy rozczarowujące spotkania polityków ze zbrodniarzami wojennymi, które nie przybliżają zakończenia wojen. Sojusze słabną. Pojawiają się zbrojne prowokacje.
Co w tej sytuacji może zrobić artysta? - Zaproponowałam studentom Wydziału Sztuk Pięknych UR, z którymi prowadziłam zajęcia – działania interdyscyplinarne, zmierzenie się z tematem wojny w formie eseju wizualnego oraz fikcyjnego dokumentu - dodaje Justyna Łuczaj Salej. Do udziału w wystawie zaprosiła również wybranych artystów ze środowiska rzeszowskiego oraz kilku artystów z zagranicy. Na wystawie są prezentowane obiekty, video, instalacja multimedialna, obrazy, grafiki, plakaty i fotografie.
Osoby uczestniczące: