Biuro Wystaw Artystycznych zaprasza na wystawę "Plutchicyzm w pejzażu" Zbigniewa Mariana Habrata z okazji 40-lecia pracy artystycznej. Wernisaż odbędzie się 28 marca (piątek) o godz. 18:00.
Wernisaż uświetni recital duetu:
Kurator: Marek Burdzy
Nieskończenie wiele wydarzeń, odczuć i uczuć buduje nas jako ludzi. Wydaje się, że jesteśmy czymś na kształt figurki z klocków Lego – oczywiście w przenośni. Mówi się powszechnie, że człowiek to brzmi dumnie. Musimy jednak nieco sprostować tę sentencję… Na przestrzeni XX wieku dokonało się tak wiele – zwłaszcza złego – w historii ludzi. I ten sam XX wiek dał przykłady wspaniałego rozwoju nauki, postępu medycyny, pogłębionych wykładni filozofii i religii. A gdzie wtedy był zwyczajny świata obywatel?
Co zrozumiał, czego się nauczył, co odczytał jako dobra wskazówkę na resztę życia? Pośród miliardów ludzi tylko maleńki odsetek interesuje się sztuką… Czym jest sztuka i czy jest wyjątkowa, czy jest podobna do sportu, a może do szeroko rozumianej rozrywki? Sztuka to nie filozofia ani religia; nie jest ekonomią i nie jest – jak się wydaje – potrzebna do dobrego życia. Ale pomyślmy głębiej… jak wyglądałby świat bez sztuki? Ubieramy się w odzież szytą masowo, mieszkamy w domach, które są maszynami do spania i relaksu. Zjadamy posiłki produkowane w fabrykach gotowych dań, jeździmy samochodami z „secondhandów”. Nakreślona w ten sposób postać człowieka budzi coraz więcej zastrzeżeń.
I co można z tym zrobić? Ano nic, zupełnie nic. Należy przejść do porządku dziennego i robić swoje – jak w piosence. Artysta Zbigniew Habrat – na przekór osobistym przeciwnościom dba o swój rozwój artystyczny. Po sukcesach w okresie lat 80-tych i 90-tych starannie kontynuował karierę odpowiednio stymulując wiedzę i doświadczenie. W latach dwutysięcznych z powodzeniem zastosował technikę kolażu w swoich pracach.
- Dla zainteresowanych jego twórczością była to nowość – przyglądali się z zaciekawieniem, dokąd zmierza autor. Przezierająca z jego obrazów/kolaży nuta moralizatorska brzmiała bardzo wyraźnie a nawet ostro. Nie u wszystkich znajdowało to zrozumienie - mówi Marek Burdzy, kurator wystawy. - Artysta nadal tworzy kolaże… Przystańmy w pędzie donikąd i zobaczmy, o czym mówi Jego sztuka.