Centrum Dziedzictwa Szkła zaprasza na najnowszą wystawę Kamili Mróz "Egzystencja rozrzedzona". Wernisaż odbędzie się 5 grudnia (piątek) o godz. 17:30.
Wystawa wprowadza widza w świat świetlnych rzeźb neonowych i plazmowych, w których splatają się refleksje nad współczesnym doświadczeniem rzeczywistości: intensywnej, wielowarstwowej i nieustannie podlegającej przemianom.
Twórczość Kamili jest procesem ciągłej przebudowy i ewolucji. Artystka pracuje ze szkłem w płomieniu palnika, a technologia neonów i plazmy staje się dla niej narzędziem zarówno technologicznego eksperymentu, jak i poetyckiego wyrazu. Testuje granice materiału, światła i energii, nieustannie poszukując nowych sposobów wizualnej i emocjonalnej ekspresji. W jej obiektach wnętrza są żywe - wypełnione rozrzedzonymi gazami szlachetnymi pobudzonymi wysokim napięciem, które wytwarzają ulotne, pulsujące światło. To światło, efemeryczne i nieuchwytne, staje się metaforą stanu współczesnej egzystencji.
Tytuł wystawy „Egzystencja rozrzedzona” odwołuje się zarówno do fizycznych właściwości prac - wykorzystania gazów szlachetnych w roli świetlnego medium - jak i do emocjonalnego pejzażu współczesnego życia, w którym intensywność doświadczeń często ustępuje miejsca znużeniu, przebodźcowaniu lub wewnętrznemu rozproszeniu. W świecie, który wymaga od człowieka nieustannej gotowości, reakcji i rozwoju, subtelniejsze przeżycia bywają spychane na margines percepcji. Rzeźby Kamili balansują zatem na granicy światła i ciemności, obecności i ulotności, napięcia i ukojenia - stając się wizualnym komentarzem do codziennego stanu zawieszenia.
Ważnym wymiarem tej wystawy jest także osobiste doświadczenie artystki. Życie z ADHD wiąże się dla niej z nieustannym poszukiwaniem impulsów, oscylowaniem między ekscytacją a przeciążeniem oraz lękiem przed „rozrzedzoną rzeczywistością” - przestrzenią, w której intensywność odczuć słabnie, a niepewność zaczyna dominować nad ambicją. Świetlne rzeźby stają się materializacją tego napięcia: mikroskopijnych wyładowań, ciągłego przepływu energii, chwilowej intensywności i delikatności zarazem.
Wystawa Kamili Mróz zaprasza do introspekcji, do uważnego spojrzenia na światło, które migocze na granicy widzialności, i na emocje, które - podobnie jak gaz zamknięty w szklanej formie - zmieniają swoje stany, przepływy i intensywności. To opowieść o współczesnej egzystencji, w której wzmożenie i ulotność tworzą wspólny, nieustannie pulsujący rytm.